Trwa ładowanie...
d44t689
18-06-2007 15:30

Prokuratura walczy o ukaranie Lesiaka

Prokuratura chce uchylenia wyroku umarzającego z powodu przedawnienia sprawę płk. SB i UOP Jana Lesiaka. Złożyła apelację, ale Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że przekroczyła termin. W poniedziałek sąd oddalił wniosek o przywrócenie terminu na wniesienie apelacji.

d44t689
d44t689

W lutym sąd orzekł, że oskarżony o kierowanie w UOP nielegalnym inwigilowaniem partii Lesiak przekroczył uprawnienia działając na rzecz dezintegracji legalnych ugrupowań, ale postępowanie umorzył, bo uznał, że sprawa się przedawniła.

Sąd sporządził pisemne uzasadnienie tego wyroku i trafiło ono do stron w maju. Uzasadnienie w znaczącej części jest niejawne. Obrońca Lesiaka mec. Przemysław Iwan pogodził się z wyrokiem i nie składał apelacji. Odwołać się postanowiła prokuratura i skierowała swą apelację zgodnie z procedurą, do Sądu Okręgowego w Warszawie, który bada ją od strony formalnej, a potem przesyła razem z aktami procesu, do Sądu Apelacyjnego.

Niedawno SO wydał zarządzenie odmawiające przyjęcia apelacji prokuratury, bo uznał, że wpłynęła ona kilka dni po 14-dniowym terminie przewidzianym na jej wniesienie. Prokuratura stoi na stanowisku, że dochowała terminów, bo posiłkuje się przepisami o ochronie informacji niejawnych (które przewidują ostrzejsze reguły na obieg tajnych dokumentów - a takich jest wiele w sprawie Lesiaka).

Prokuratura wniosła więc do SO o przywrócenie terminu na wniesienie apelacji. Rzecznik sądu Wojciech Małek powiedział w poniedziałek PAP, że sąd wniosku nie uwzględnił. Niezależnie od tego prokuratura złożyła też do Sądu Apelacyjnego w Warszawie zażalenie na decyzję SO odmawiającą przyjęcia apelacji. SA niebawem rozpatrzy to zażalenie, gdy tylko SO nadeśle mu akta sprawy.

d44t689

Nieuwzględnienie wniosku prokuratury oznaczałoby uprawomocnienie się wyroku umarzającego sprawę Lesiaka. W wyroku sąd podkreślił, że "UOP nie miał prawa wnikać w partie i rozsadzać je od wewnątrz". Sąd przypisał Lesiakowi działanie na rzecz dezintegracji ugrupowania Ruch dla Rzeczypospolitej oraz na rzecz "osłabiania politycznego znaczenia Jarosława Kaczyńskiego".

Lesiak był oskarżony o to, że kierując Zespołem Inspekcyjno- Operacyjnym (ZIO) w UOP, przekroczył uprawnienia, prowadząc od 1991 r. do "wiosny 1997 r." za pomocą technik operacyjnych działania dezintegrujące prawicowe i lewicowe ugrupowania polityczne, opozycyjne wobec prezydenta Lecha Wałęsy i premier Hanny Suchockiej. Groziło mu do 3 lat więzienia. Takiej kary żądał przed sądem prokurator, wnosząc też o zakazanie Lesiakowi na 10 lat pełnienia funkcji w administracji z dostępem do dokumentów niejawnych. Obrona chciała umorzenia sprawy z powodu przedawnienia.

d44t689
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44t689
Więcej tematów