Prokuratura umarza sprawę działek Morawieckich. Jest wyjaśnienie
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu umorzyła postępowanie dotyczące sprzedaży działek rodzinie Morawieckich. Śledczy nie znaleźli dowodów na popełnienie przestępstwa, a decyzja nie jest jeszcze prawomocna.
Co musisz wiedzieć?
- Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu zakończyła śledztwo w sprawie sprzedaży działek rodzinie byłego premiera Mateusza Morawieckiego.
- Zebrany materiał dowodowy nie wykazał, by doszło do przestępstwa lub działania na szkodę parafii.
- Parafia i kuria mają siedem dni na złożenie zażalenia na decyzję o umorzeniu postępowania.
W czwartek Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu poinformowała o umorzeniu postępowania dotyczącego sprzedaży trzech działek rolnych przez parafię św. Elżbiety we Wrocławiu na rzecz rodziny Mateusza Morawieckiego. Jak przekazała rzeczniczka prokuratury Karolina Stocka-Mycek, śledczy nie znaleźli podstaw do postawienia zarzutów.
- Powodem umorzenia postępowania jest brak danych, które dają podstawę aby stwierdzić, że celowo i świadomie działano na szkodę parafii - wyjaśniła w rozmowie z PAP rzeczniczka prokuratury.
Sikorski postawił sprawę jasno. "Uzgadniane z premierem"
Dlaczego prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w sprawie działek Morawieckich?
Przedmiotem śledztwa była transakcja z 2002 r., w ramach której parafia sprzedała rodzinie Morawieckich trzy działki: jedną o powierzchni 1924 m kw. oraz dwie o łącznej powierzchni 14,8 ha. Cena wyniosła 700 tys. zł. Sprawa wzbudziła zainteresowanie po publikacjach "Gazety Wyborczej", która sugerowała, że cena mogła być zaniżona względem wartości rynkowej.
Dziennikarze wskazywali również, że Mateusz Morawiecki jako radny sejmiku dolnośląskiego miał dostęp do planów inwestycyjnych, co mogło mieć wpływ na transakcję. Były premier stanowczo zaprzeczał tym sugestiom.
W toku postępowania śledczy zgromadzili 10 tomów akt i przesłuchali wielu świadków, w tym byłych proboszczów, nabywców działek oraz samych Morawieckich. - Wielu świadków z uwagi na upływ czasu zasłaniało się niepamięcią i nie było się w stanie odnieść do niektórych wątków - powiedziała prok. Stocka-Mycek.
"Pamiętać należy, że to strony umowy ustaliły kwotę zapłaty i w tym zakresie miały pełną swobodę w podejmowaniu decyzji. Fakt późniejszej sprzedaży tych działek za kwotę znacznie przekraczającą kwotę zakupu, jakkolwiek może budzić kontrowersje, to jednak de facto nie wpływa to na prawnokarną ocenę zachowania się stron umowy z 2002 roku" - wyjaśnili śledczy w wydanym w czwartek komunikacie.
Prokuratura zaznaczyła również, że nie ma możliwości kontynuowania postępowania w zakresie ewentualnej korupcji czy przekroczenia uprawnień, ponieważ doszło do przedawnienia karalności tych czynów. Stroną pokrzywdzoną w sprawie była parafia, do której trafił odpis postanowienia o umorzeniu. Taki sam dokument otrzymała wrocławska kuria. Decyzja nie jest prawomocna – parafia i kuria mają siedem dni na złożenie zażalenia.
Źródło: PAP/WP