PolskaProkuratura: to nie my przekazaliśmy zeznania obciążające Sobotkę

Prokuratura: to nie my przekazaliśmy zeznania obciążające Sobotkę

Zeznania komendanta głównego policji generała
Antoniego Kowalczyka są objęte tajemnicą służbową, stanowią
fragment materiału z klauzulą "poufne" - powiedział
zastępca prokuratora okręgowego w Kielcach, Janusz Bors.

11.10.2003 | aktual.: 11.10.2003 10:29

W ten sposób wiceszef kieleckiej prokuratury odniósł się do informacji sobotniej "Rzeczpospolitej" i "Super Expressu", które podały, że Kowalczyk zmienił swoje zeznania, składane w śledztwie w sprawie przecieku. Według dzienników, w czasie pierwszych zeznań szef policji twierdził, że nie przekazywał ówczesnemu wiceministrowi spraw wewnętrznych i administracji Zbigniewowi Sobotce informacji o akcji CBŚ w Starachowicach, a potem zeznał, że informował go o działaniach policji.

"Ta informacja nie została przekazana przez Prokuraturę Okręgową w Kielcach. Nie wolno rozpowszechniać wiadomości z toczącego się postępowania, w szczególności składanych zeznań. My się tej zasady trzymamy" - powiedział Bors.

Prokuratura Okręgowa w Kielcach chce przedstawić Sobotce zarzuty związane z ujawnieniem informacji o akcji Centralnego Biura Śledczego przeciwko starachowickim samorządowcom. Pod zarzutem przekazania takiej wiadomości stoją już posłowie Andrzej Jagiełło i Henryk Długosz (Jagiełło wystąpił z klubu SLD, a Długosz zawiesił swe członkostwo w klubie tej partii).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)