PolskaProkuratura skarży się na odmowę aresztu dla Małkowskiego

Prokuratura skarży się na odmowę aresztu dla Małkowskiego

Białostocka prokuratura okręgowa skierowała do sądu zażalenie na odmowę aresztowania prezydenta Olsztyna Czesława Jerzego Małkowskiego.

Prokuratura skarży się na odmowę aresztu dla Małkowskiego
Źródło zdjęć: © PAP

04.03.2008 | aktual.: 04.03.2008 14:54

W minioną sobotę sąd rejonowy oddalił prokuratorski wniosek o areszt dla Czesława Jerzego Małkowskiego, podejrzanego o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Zastosował wobec Małkowskiego jedynie zawieszenie w pełnieniu obowiązków prezydenta Olsztyna.

Jak poinformował rzecznik prokuratury Adam Kozub, prokuratura nadal uważa, że przesłanki do stosowania aresztu istnieją. Są to obawa matactwa procesowego i zagrożenie surową karą - dodał.

Prokuratorskie zażalenie trafi do Sądu Okręgowego w Białymstoku za pośrednictwem sądu rejonowego. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zostanie rozpatrzone.

Prokuratura nadal nie podaje zarzutów postawionych Małkowskiemu. Jego obrońca Marek Małecki mówił w miniony piątek, gdy prokuratura stawiała samorządowcowi zarzuty, że jest wśród nich podejrzenie dokonania gwałtu, zastrzegł jednak, że Małkowski nie przyznał się.

Prezydent Olsztyna został zatrzymany w miniony czwartek przez policję w związku z podejrzeniami molestowania urzędniczek i zgwałcenia jednej z nich. Wcześniej, gdy w mediach pojawiły się te zarzuty, zaprzeczał.

Sprawa trafiła do Białegostoku z prokuratury olsztyńskiej, gdyż ta złożyła wniosek o jej wyłączenie, ze względu na możliwość pojawienia się ewentualnych zarzutów braku bezstronności.

Według nieoficjalnych informacji, w białostockim śledztwie przesłuchanych zostało kilka kobiet molestowanych i jedna, która miała być zgwałcona, gdy była w ciąży. Złożyły one wnioski o ściganie Małkowskiego i dopiero wówczas śledztwo ruszyło z miejsca.

Prokuratura oficjalnie o szczegółach śledztwa nie chce mówić, tłumacząc się charakterem sprawy.

W piątek, ze względu na ważny interes społeczny, zezwoliła mediom na publikowanie danych osobowych i wizerunku podejrzanego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)