Prokuratura przesłucha Misztala w przyszłym tygodniu
W przyszłym tygodniu prokuratura chce
przesłuchać Piotra Misztala i przedstawić mu zarzuty. We wtorek
krakowski sąd zadecyduje o wydaniu listu żelaznego, dzięki któremu
Misztal będzie mógł przylecieć do Polski i odpowiadać z wolnej
stopy.
Warunkiem wydania listu żelaznego Misztalowi było wpłacenie do 15 kwietnia miliona złotych poręczenia majątkowego. Pieniądze takie 3 kwietnia wpłynęły na konto sądu.
Podczas posiedzenia w sprawie listu żelaznego prokurator wskaże termin, w jakim Misztal powinien stawić się do prokuratury na przesłuchanie. Uchylone także zostaną list gończy i nakaz aresztowania Misztala.
Jak poinformowano w wydziale zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Krakowie, ze względu na nawał zajęć i szkolenia prokuratorów, przesłuchanie Misztala odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Z kolei obrońca Misztala mec. Michał Gąsecki powiedział: Piotr Misztal wróci wtedy, gdy będziemy pewni, że Straż Graniczna otrzymała wszystkie dyspozycje w tej sprawie. Chcemy uniknąć jakiegokolwiek zamieszania - wyjaśnił adwokat. Dodał, że będzie oczekiwał na swojego klienta na lotnisku, i że termin przylotu będzie utrzymany w tajemnicy, by "uniknąć zamieszania medialnego".
Jednocześnie mec. Gąsecki zdementował informacje, jakoby Misztal miał zamiar w ciągu najbliższych dni wrócić do Polski.
Prokuratura zarzuca Misztalowi kierowanie działalnością zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się w latach 2003- 2006 na terenie Krakowa, Łodzi i innych miejscowości m.in. handlem fałszywymi fakturami i wyłudzeniami podatkowymi. Według prokuratury, spowodowane przez grupę wyłudzenia podatkowe na szkodę Skarbu Państwa wynoszą 2 mln 218 tys. zł.
Postępowanie w sprawie nieprawidłowości podatkowych wszczęto po kontroli przeprowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej w spółce Misztala. Sprawą zajmuje się wydział zamiejscowy Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Krakowie, ponieważ tu mają siedziby spółki uczestniczące w procederze.
Postanowienie o przedstawieniu Misztalowi zarzutów i zatrzymaniu prokuratura wydała bezpośrednio po wygaśnięciu jego mandatu. Byłego posła nie było jednak w miejscu zamieszkania, nie stawiał się też w prokuraturze. Dlatego 14 grudnia ub.r. krakowski sąd - na wniosek prokuratury - wydał postanowienie o aresztowaniu Misztala na 14 dni od momentu zatrzymania. Na tej podstawie prokuratura mogła wydać list gończy.
Ścigany międzynarodowym listem gończym były poseł (najpierw Samoobrona, później bezpartyjny), przebywający w USA i posiadający też amerykańskie obywatelstwo, dotąd trzykrotnie przekładał swój przylot do Polski. Ostatecznie jego obrońcy złożyli wniosek o wydanie Misztalowi listu żelaznego, gwarantującego mu odpowiadanie z wolnej stopy do końca postępowania.