"Prokuratura powinna zbadać, jak IPN wydał Wielgusa"
"Nasz Dziennik" powraca do sprawy teczki arcybiskupa Wielgusa. Zdaniem dziennikarzy gazety, oskarżenia księdza zostały wywołane celowo i kryły się za tym cele polityczne. Sprawą powinna zająć się prokuratura - pisze gazeta.
"Nasz Dziennik" pisze, że jest w posiadaniu materiałów, które potwierdzają, że mieliśmy do czynienia z mistyfikacją. Gazeta analizuje poszczególne publikacje na ten temat w Gazecie Wyborczej, Rzeczpospolitej i Przekroju i zwraca uwagę na fakt, że wszystkie artykuły pojawiły się w prasie jeszcze zanim oficjalnie ogłoszono nominację księdza Wielgusa, ale tuż po tym, jak informacja ta dotarła jako tajna z Watykanu do Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie.
"Nasz Dziennik" zastanawia się, w jaki sposób wiadomość ta wydostała się na zewnątrz i skąd prasa dowiedziała się, że Wielgus miał odmówić przyjęcia nominacji. Gazeta zwraca także uwagę na wyciek z IPN informacji zawartych w teczce. Według "Naszego Dziennika", musi za tym stać ktoś z Instytutu Pamięci Narodowej i powinna się tym zainteresować prokuratura.
"Nasz Dziennik" zapowiada dalszy ciąg dziennikarskiego śledztwa w tej sprawie. (IAR)