Prokuratura nauczy Polaków uczciwości?
Na konkretnych przykładach prokuratorzy w całym kraju przeszkolić mają Polaków z przepisów, by zapobiegać korupcji - zapowiada "Gazeta Wyborcza".
Przykłady, bliskie życia, znaleźć można w Obywatelskiej Karcie Antykorupcyjnej. Karta wymyślona przez prokuratora Błażeja Kolasińskiego w Szczecinie, entuzjastycznie przyjęta w prokuraturze krajowej, teraz ma trafić do szkół, urzędów, szpitali.
Chciałbym, żeby przyszły takie czasy, żeby w tym kraju nie trzeba było "załatwiać", tylko normalnie zostać załatwionym, a mam wśród znajomych przedsiębiorców i z rozmów z nimi, np. o przetargach, wieje grozą - mówi prokurator krajowy Janusz Kaczmarek.
Zapoznać się, upublicznić, rozpropagować - takie mamy zalecenia - mówi Piotr Woźniak, szef największej w Polsce prokuratury rejonowej dla Warszawy Śródmieścia.
Gazeta przypomina, że Polska postrzegana jest jako najbardziej skorumpowany kraj w UE, według badań opinii 15% Polaków dało komuś łapówkę. Cytat z expose Kazimierza Marcinkiewicza: "korupcja oprócz publicznego zgorszenia, psuje mechanizmy rynku".
Przepisy (także międzynarodowe), choć omówione w OKA trudnym, prawniczym językiem, nawiązują do znanych Polakom aż nadto dobrze przykładów. Rozważa się np. czy jako łapówkę traktować należy kwiaty, prezenty tradycyjnie wręczane z okazji Dnia Nauczyciela. Zwyczajowo przyjmuje się, że nie. Ale warto zadbać, by kwiaty wręczane były w imieniu całej klasy, bo wówczas nie ma wątpliwości, że nie chodzi o to, by nauczyciel się za nie odwdzięczał - poucza OKA.
Zwracają uwagę rozdziały poświęcone korupcji w sporcie czy korupcji wyborczej. Częstowanie alkoholem na festynach wyborczych w zamian za poparcie w głosowaniu to także korupcja! Mocno akcentowane są te, które zapewniają bezkarność ludziom, którzy złamią solidarność w korupcyjnym układzie i ujawnią, że dali komuś w łapę. Szczegółowo są omówione warunkami, pod jakimi może się to zdarzyć. A także - kiedy liczyć można na nadzwyczajne złagodzenie kary.
Korupcja była, jest i będzie. Ale to nie powód, żeby na to patrzeć spokojnie. Niech prokuratura nie tylko ściga, niech także zapobiega. Mamy świetne przepisy i możliwości ujawniania korupcji (chodzi o techniki policyjne), których zazdroszczą nam w UE. Ale trzeba zmian w mentalności. Znam osoby mojej profesji, które dawały łapówki np. w szpitalach - mówi pomysłodawca poradnika prok. Kolasiński, dziś szef Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie.
Prokurator Piotr Woźniak z Warszawy kartę rozesłał do komend policji z sugestią, by potraktować ją jako materiał szkoleniowy. Ale też wywiesić na dostępnej dla petentów tablicy, umieścić na stronie internetowej. Mamy zalecenie, żeby rozpropagować ją także wśród młodzieży szkół średnich, ale trudno mi będzie oddelegować prokuratora, żeby robił w szkołach pogadanki- dodaje.(PAP)