Prokuratura chce przesłuchać Macierewicza
Prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości w działalności Komisji Likwidacyjnej WSI chcą przesłuchać Antoniego Macierewicza - poinformował "Dziennik". To wspaniale - powiedział gazecie Macierewicz.
Według "Dziennika", u Piotra Bączka (członka komisji), funkcjonariusze ABW znaleźli dokumenty, które mogą mieć klauzulę "tajne". Obecnie śledczy analizują te dokumenty.
Piotr Bączek, który był przesłuchiwany w prokuraturze, zapewniał, że nie miał w domu żadnych tajnych akt. Nie zostały mu postawione żadne zarzuty.
Według gazety, wśród zarekwirowanych przez ABW materiałów są kopie dokumentów ze śladami usuwania tzw. gryfów tajności. To specjalne oznaczenia każdej strony typu: "tajne", "poufne", czy "zastrzeżone", a także pieczątki i podpisy autorów tych stron.
Prokuratura po wczorajszych przeszukaniach zatrzymała dwie osoby: Aleksandra L. - byłego oficera służb specjalnych PRL i dziennikarza Wojciecha S. Zostały im postawione zarzuty płatnej protekcji. Mieli oni powoływać się na wpływy w Komisji Weryfikacyjnej WSI i żądać pieniędzy w zamian za pozytywne rozstrzygnięcia Komisji. Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.