PolskaProkuratura chce przedłużenia aresztu Jędrucha

Prokuratura chce przedłużenia aresztu Jędrucha

Wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania byłego szefa Colloseum Józefa Jędrucha, podejrzanego o wyłudzenie 430 mln zł, skieruje do sądu prokuratura okręgowa - poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek Goławski. Śledztwo w tej sprawie jest przedłużone do 30 czerwca.

13.02.2004 | aktual.: 13.02.2004 13:54

Obraz
© (RadioZet)

Prokuratura uzasadnia swój wniosek potrzebą przesłuchania kilkudziesięciu świadków, przeprowadzenia konfrontacji i weryfikacji wcześniej złożonych zeznań i wyjaśnień. Konieczność przedłużenia aresztowania Jędrucha argumentuje też surową karą, jaka może mu grozić, faktem, że wcześniej ukrywał się, i możliwością matactwa - na wolności ciągle przebywa b. wiceprezes Colloseum Piotr Wolnicki.

"Izolacja jest jak najbardziej zasadna" - podkreślił prokurator Goławski.

Dodał, że w śledztwie pojawiają się ciągle nowe elementy, o których prokuratura nie chce na razie mówić. Zaznaczył, że przedłużenie postępowania do końca czerwca nie oznacza, że wtedy właśnie zakończą się wszystkie śledcze czynności.

Na razie w sprawie Colloseum aktami oskarżenia zostało objętych 14 osób, przygotowywany jest kolejny, przeciw siedmiu podejrzanym. Poza tym zarzuty ciążą na 15 innych osobach.

Po ekstradycji z Izraela, pod koniec ubiegłego roku, Józef Jędruch złożył tylko raz obszerne, ale ogólne wyjaśnienia, w których nie odniósł się do zarzutów. Od tego czasu odmawia wyjaśnień - mimo wcześniejszych zapowiedzi obrony, że będzie miał prokuratorom wiele do powiedzenia.

Prokuratura zarzuca Jędruchowi wyłudzenia w handlu wierzytelnościami na kwotę 430 mln zł. Głównymi oszukanymi przedsiębiorstwami są Będziński Zakład Elektroenergetyczny i Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

Właśnie oszustwa w handlu długami są najpoważniejszymi przestępstwami, o jakie podejrzany jest Jędruch. Oszustwa na dużo mniejszą skalę dotyczą m.in. pałacyku w Ornontowicach na Śląsku, który był siedzibą Colloseum.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)