PolskaProkuratura bada twarde dyski Kwiatkowskiego

Prokuratura bada twarde dyski Kwiatkowskiego

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
przekazała prokuraturze analizę danych z twardych dysków
komputera i notebooka prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego kilka
miesięcy temu. Obecnie dostarcza wyniki analiz serwerów Telewizji
Polskiej - powiedział rzecznik warszawskiej
Prokuratury Apelacyjnej Zbigniew Jaskólski.

27.08.2003 16:15

W środę "Gazeta Wyborcza" podała, że poseł Zbigniew Ziobro (PiS) zamierza poprosić wicemarszałka Tomasza Nałęcza, by ten interweniował w prokuraturze w sprawie analiz informacji z twardych dysków komputerów prezesa Kwiatkowskiego. Dziennikarz GW napisał m.in., że za to, iż komisja śledcza jeszcze ich nie otrzymała, odpowiada ABW, która nie dostarczyła do tej pory prokuraturze wyników zleconych analiz.

Rzecznik ABW Magdalena Kluczyńska zaprzeczyła temu. "Wyniki analiz zawartości twardych dysków z komputera i notebooka prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego przekazaliśmy Prokuraturze Apelacyjnej 30 kwietnia. Objętość sporządzonej przez nas ekspertyzy wynosi 620 stron" - wyjaśniła.

Potwierdził to Jaskólski. "Analiza danych z komputerów i telefonu komórkowego prezesa Kwiatkowskiego została nam przekazana jakiś czas temu" - zapewnił. Podkreślił, że prokuratura otrzymane od agencji wyniki dostarczyła też sejmowej komisji śledczej.

Jaskólski powiedział, że nadal prowadzona jest analiza taśm, na których zapisane są informacje z serwerów TVP SA. Dotyczy ona danych z komputerów pracowników telewizji. "Prace nad tą ekspertyzą przeciągają się m.in. z powodów technicznych. Do tego celu ABW musiała zakupić specjalistyczny sprzęt. Wstępne wyniki zostały nam przedstawione pod koniec lipca - agencja obiecuje dostarczenie końcowej analizy w najbliższym czasie" - dodał.

Komisja śledcza jeszcze w lutym zwróciła się do prokuratury z wnioskiem o analizę danych z komputerów i telefonu komórkowego prezesa Kwiatkowskiego oraz z komputerów pracowników TVP.

Pod koniec lipca, powołując się na wstępne wyniki analiz serwerów komputerów pracowników telewizji, szef Prokuratury Apelacyjnej Zygmunt Kapusta powiedział, że uzyskane informacje nie wnoszą do sprawy tzw. afery Lwa Rywina nic nowego. "Mogą mieć jednak znaczenie dla komisji śledczej. W sejmowej komisji zasiadają politycy i dla nich to, co z punkty widzenia prokuratury jest mało istotne, może być ważne" - powiedział wtedy prokurator.

Ujawnił też, że analizowane dane zawierają informacje o kontaktach osób korzystających z komputerów w telewizji, ich notatniki i zapiski - często o charakterze prywatnym. "Wśród nich są jednak także informacje o kontaktach szefa telewizji Roberta Kwiatkowskiego oraz o przesyłanych i otrzymywanych przez pracowników spółki dokumentach" - powiedział.

Sejmowa komisja śledcza badająca tzw. aferę Rywina w ubiegły czwartek zwróciła się także z prośbą o zabezpieczenie i przeanalizowanie twardych dysków komputerów w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)