Prokurator włączył się do procesu cywilnego przeciw Biedronce
Do procesu cywilnego, wytoczonego sieci handlowej Biedronka przez dwóch byłych pracowników sklepu w Olsztynie domagających się zapłaty za nadgodziny, włączył się prokurator - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski.
Wioletta Tulska i Krzysztof Błażyński domagają się od właściciela sieci sklepów Biedronka - firmy Jeronimo Martins Dystrybucja (JMD) - po 50 tysięcy złotych za przepracowane, ale nieopłacone nadgodziny. Proces cywilny toczy się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie.
Prokurator Orzechowski wyjaśnił, że decyzję o włączeniu się do postępowania podjęto w związku z toczącym się postępowaniem prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu w sprawie naruszenia praw pracowniczych przez członków zarządu JMD.
Istnieje możliwość, by w procesach cywilnych występował prokurator. Chodzi o sprawy, w których doszło do naruszenia praw pracowniczych, gdy sprawa poruszyła opinię publiczną, a także ze względu na ochronę interesu społecznego - podkreślił Orzechowski.
Dodał, że prokurator jako rzecznik interesu społecznego, będzie popierał roszczenia pracowników. Podkreślił, że prokurator w postępowaniu cywilnym jako strona może składać wnioski i zadawać pytania.
Według Orzechowskiego, Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku zaleciła, by w cywilnych postępowaniach dotyczących naruszenia praw pracowniczych w wielkich sieciach handlowych występował oskarżyciel publiczny.
Radca Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Wielkie Sieci Handlowe, reprezentujący przed sądem byłych pracowników, Lech Obara, uważa, że przystąpienie prokuratora do postępowania to przełom.
Jest to spełnienie naszych postulatów. Prokuratura podejmując taką decyzję uznała, że naruszanie praw pracowniczych godzi w interes społeczny - powiedział Obara.
Proces odroczono do 19 września.