Prokurator wezwała nieżyjącego Zbigniewa Wassermanna
Zbigniew Wassermann, który zginął 10 kwietnia w katastrofie pod Smoleńskiem, został wezwany w czerwcu na rozprawę jako świadek - informuje serwis niezalezna.pl.
Sprawa, w której wezwano Wassermanna, dotyczy oskarżenia dziennikarki Doroty Kani o płatną protekcję. W sporządzonym w czerwcu bieżącego roku akcie oskarżenia prokurator Beata Kozicka na liście świadków umieściła m.in. nieżyjącego już wtedy od kilku miesięcy Wassermanna.
Ponadto, w aktach sprawy jeden z protokołów podpisanych przez prok. Kozicką datowany jest na rok 2019. Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk wyjaśnił portalowi niezalezna.pl, że niewłaściwa data mogła być zwykłą omyłką pisarską, a taki błąd skorygować powinien prowadzący postępowanie.
Martyniuk nie chciał wprost odnieść się do wezwania Wassermanna, ale powiedział, że po raz pierwszy w życiu usłyszał, aby doszło do powołania na świadka nieżyjącej osoby. - Nie spotkałem się z czymś podobnym w swojej praktyce zawodowej - dodał Martyniuk.