Prokurator w Biedronce
Prokuratura sprawdzi, czy w należących do spółki Jeronimo Martins Dystrybucja (JMD) sklepach Biedronka "uporczywie i złośliwie naruszane są prawa pracownicze" - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
05.01.2005 | aktual.: 05.01.2005 13:39
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu poleciła wszcząć śledztwo w tej sprawie Prokuraturze Rejonowej Poznań-Grunwald.
Śledztwo ma sprawdzić, czy do naruszeń praw pracowniczych dochodzi za wiedzą i przyzwoleniem kierownictwa sieci i członków zarządu spółki.
Prokuratura okręgowa poleciła wszcząć śledztwo po tym, jak wpłynęło do niej zażalenie Stowarzyszenia Pokrzywdzonych przez JMD Biedronka na decyzje Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald, która odmówiła stowarzyszeniu zajęcia się sprawą na podstawie wcześniejszego doniesienia.
Według rzecznika prokuratury w Poznaniu, ani w doniesieniu, ani w zażaleniu na decyzje Prokuratury Rejonowej członkowie stowarzyszenia nie podali konkretnych przykładów naruszeń praw pracowniczych. Napisali, że naruszenia dotyczą m.in. przepisów bhp, są celowe, za wiedzą władz spółki i mogą powodować uszczerbek na zdrowiu.
Pod koniec września 2004 r. sąd pracy w Elblągu zasądził od właściciela Biedronki na rzecz byłej kierowniczki sklepu w Elblągu 35 tys. za przepracowanie 2 tysięcy 600 nadgodzin. Sąd uznał skargę kobiety, która przestawiła dokumenty świadczące, że w sklepie fałszowana była ewidencja pracy (m.in. nie były rejestrowane nadgodziny). W sądach pracy, m.in. w Warszawie, Elblągu i Poznaniu, na rozpatrzenie czeka kilkanaście podobnych pozwów.
Składająca się z 700 sklepów sieć Biedronka należy do Jeronimo Martins Dystrybucja S.A., wchodzącej w skład portugalskiej grupy Jeronimo Martins. (sm)