Prokurator: to była zbrodnia, ciało Magdy było nagie
Prokuratura Rejonowa Kielce Zachód oficjalnie wszczęła dziś śledztwo w sprawie zabójstwa 11-letniej Magdy, które ma ustalić sprawcę bądź sprawców tej zbrodni. Poinformował o tym szef prokuratury Rejonowej Kielce Zachód. Śledczy nie wykluczają, że do morderstwa mogło dojść na tle seksualnym. Ciało dziewczynki było bowiem nagie w chwili odnalezienia.
30.07.2007 | aktual.: 30.07.2007 21:30
Policja nie ma kodu DNA zabójcy 11-letniej Magdy Czechowskiej z Kielc. Informację o tym, że policja jest w jego posiadaniu zamieściła "Gazeta Wyborcza" w swoim internetowym wydaniu. Gazeta napisała, że został on wyodrębniony przy okazji badań genetycznych dziewczynki.
Prokurator Artur Feigel zdementował tę informację. Dodał, że na razie nie ustalono przyczyn śmierci dziewczynki. Sekcja zwłok wykluczyła, aby zgon nastąpił w skutek jakiegokolwiek urazu - nie stwierdzono ran, ani śladów po ciosach.
Artur Feigel powiedział również, że w trybie pilnym zostaną przeprowadzone dokładne badania histopatologiczne i toksykologiczne, które mają wyjaśnić przyczynę śmierci dziewczynki. Mogą one potrwać kilka dni, a wykona je laboratorium w Krakowie, lub w Łodzi.
Częściowo przysypane zwłoki Magdy znaleziono w czwartek na polach w okolicach zalewu Chańcza. Badania DNA i porównanie uzębienia z kartą dentystyczną potwierdziły, że to zaginiona 11-letnia kielczanka. Według wstępnej oceny, ciało dziewczynki leżało w ziemi 7-8 dni.