Trwa ładowanie...
dy0bpzx
10-01-2007 15:15

Prokurator, która ukradła bieliznę, ukarana dyscyplinarnie

Anna P., była szefowa Prokuratury
Apelacyjnej w Rzeszowie, która rok temu miała ukraść z
hipermarketu komplet bielizny, została ukarana
dyscyplinarnie. Przepisy ustawy o
prokuraturze nie pozwalają ujawnić treści wyroku ani kary.

dy0bpzx
dy0bpzx

Rzecznik dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym zarzucił Annie P., zwolnionej z funkcji szefa rzeszowskiej prokuratury (obecnie jest na zwolnieniu), dopuszczenie się uchybienie godności urzędu, czyli popełnienie przewinienia dyscyplinarnego, za co grozi kara od upomnienia do wydalenia z prokuratury.

W tej sprawie nie mogło być mowy o postępowaniu karnym, bo czyn zarzucony pani prokurator ma charakter wykroczenia, a nie przestępstwa. Przepisy mówią, że immunitet prokuratorski nie może być uchylony w sprawie o wykroczenie.

Chodzi o incydent z września 2005 r., gdy ówczesna prokurator rzeszowskiej Prokuratury Okręgowej Anna P. miała ukraść bieliznę wartości około stu złotych w jednym z rzeszowskich hipermarketów. Po roku sprawa została nagłośniona przez media. Wówczas też Annę P. odwołano z funkcji prokuratora apelacyjnego w Rzeszowie, którą sprawowała przez ponad sześć miesięcy.

Sprawa odwołania P. zbiegła się w czasie ze śledztwem, jakie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Chodzi o niedopełnienie obowiązków służbowych przez dwóch policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, którzy zostali wezwani przez ochroniarzy z hipermarketu. Policjanci spisali wtedy jedynie notatkę i nie nadali sprawie biegu.

dy0bpzx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dy0bpzx
Więcej tematów