Prokurator Kapusta wrócił, by pogrzebać sprawę Rywina?
Zygmunt Kapusta, były szef Prokuratury
Apelacyjnej w Warszawie, znów nadzoruje pracę stołecznych
prokuratur - ustaliło "Życie Warszawy". Nie ma więc szans na
śledztwo w sprawie raportu o aferze Rywina. To on współdecydował o
tym, że organa ścigania uznały, iż grupy trzymającej władzę nie
było.
27.09.2004 | aktual.: 27.09.2004 07:07
Fakt nadzorowania przez prokuratora Kapustę stołecznych prokuratorów potwierdził "Życiu Warszawy" Karol Napierski, szef Prokuratury Krajowej. "Pan Kapusta jest delegowany do Biura Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej. Aktualnie nadzoruje Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie i podległe jej prokuratury okręgowe w Warszawie, Płocku i Ostrołęce - powiedział gazecie Napierski.
Warszawski dziennik przypomina, jak kilka miesięcy temu Zygmunt Kapusta w atmosferze skandalu został odwołany z funkcji szefa Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Teraz znów może mieć wpływ na los najważniejszych postępowań, w tym dotyczących afer Lwa Rywina i Orlenu - podkreśla gazeta. (PAP)