Prokurator chodził nago po Świdnicy. Sprawa wraca
Wraca sprawa nagiego prokuratora ze Świdnicy. Sąd dyscyplinarny uwzględnił zażalenie prokuratora generalnego i nakazał rzecznikowi dyscyplinarnemu zająć się ponownie sprawą śledczego. Sprawę umorzono w marcu 2024 roku.
25.04.2024 09:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W środę na koncie portalu X Prokuratury Krajowej napisano: "Sąd Dyscyplinarny uwzględnił dziś odwołanie Prokuratora Generalnego Adama Bodnara od postanowienia Zastępy Rzecznika Dyscyplinarnego umarzającego postępowanie dyscyplinarne prokuratora Macieja W.".
"Prokurator jest obwiniony o popełnienie deliktu dyscyplinarnego w postaci uchybienia godności urzędu polegającego na przemieszczaniu się w stanie nietrzeźwości i nago na terenie Świdnicy" - podkreślono.
Głośna sprawa
Do zdarzenia doszło we wrześniu 2021 roku, a o sprawie jako pierwszy poinformował portal swidnica24.pl. Według portalu nagi mężczyzna chodził po osiedlu Zarzecze w Świdnicy; widziany był na kilku ulicach, a także w jednym ze sklepów. O sytuacji powiadomiona została Komenda Powiatowa Policji w Świdnicy. Jego nagie zdjęcia zrobione podczas tego spaceru znalazły się w internecie.
Prokurator Okręgowy w Świdnicy sporządził po tym zdarzeniu wniosek do rzecznika dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec tego prokuratora. Zostało ono umorzone 4 marca 2024 roku, ale 13 marca prokurator generalny Adam Bodnar złożył zażalenie na to umorzenie.
"Podstawą umorzenia było uznanie, że u obwinionego wystąpiło upojenie atypowe, które wyłączało jego poczytalność w chwili zdarzenia. Prokurator Generalny z rozstrzygnięciem tym nie zgodził się i skorzystał z przysługującego mu uprawnienia do zaskarżenia orzeczenia, składając odwołanie. W złożonym środku odwoławczym podniósł zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego w zakresie gromadzenia i oceny dowodów oraz wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu dyscyplinarnym" - napisano na stronie prokuratury.
Czytaj więcej: