Projekt ws. referendum jeszcze nie wpłynął do senatu
Marszałek senatu Bogdan Borusewicz spodziewa się, że prezydencki projekt ws. rozpisania referendum dotyczącego m.in. jednomandatowych okręgów wyborczych będzie głosowany w senacie po drugiej turze wyborów prezydenckich. - Projekt nie wpłynął jeszcze do izby - poinformował.
Przebywający w Lizbonie na konferencji Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego Borusewicz powiedział, że głosowania w sprawie referendum należy się spodziewać najprawdopodobniej po drugiej turze wyborów prezydenckich, zaplanowanej na 24 maja.
- Procedura jest taka, że senat ma dwa tygodnie na przeprowadzenie głosowania od chwili wpłynięcia projektu postanowienia prezydenta o zarządzeniu referendum. Dotychczas nie złożono go jednak do izby wyższej parlamentu - powiedział Borusewicz.
W poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że chce referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych, likwidacji finansowania partii z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym, wprowadzających zasadę rozstrzygania wątpliwości prawnych na korzyść obywatela. Przypomniał, że zgodnie z konstytucją musi się ono odbyć za zgodą senatu.
Według informacji Polskiej Agencji Prasowej, projekt postanowienia prezydenta o zarządzeniu referendum zostanie złożony w senacie w ciągu najbliższych dni. Po wpłynięciu prezydenckiego projektu senat ma 14 dni na podjęcie decyzji w sprawie przeprowadzenia głosowania. W przypadku zgody, referendum musi odbyć się w ciągu 90 dni.