Polska"Projekt usuwania pomników nie jest wymierzony w Rosję"

"Projekt usuwania pomników nie jest wymierzony w Rosję"

Zdaniem ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza M. Ujazdowskiego, projekt ustawy o miejscach pamięci narodowej, który zakłada m.in. usuwanie pomników komunistycznych, nie jest wymierzony w Rosję. Nie ma też związku z ostatnimi wydarzeniami w Estonii. Jak powiedział Ujazdowski, prace nad projektem trwają w jego resorcie od kilku miesięcy.

07.05.2007 | aktual.: 07.05.2007 09:42

Ustawa ta nie została przygotowana ze względu na Armię Czerwoną i z powodu tego, co się stało w Estonii, tylko była szykowana z uwagi na to, że polski system ochrony miejsc pamięci narodowej jest anachroniczny - powiedział minister w radiu RMF FM.

"Nie chcemy wojny"

Jak podkreślił, jego zamiarem nie jest doprowadzenie do "wojny z Rosją". Absolutnie nie chcemy wojny. To, o czym mówiłem tydzień temu, związane jest z pracami prowadzonymi przeze mnie od paru miesięcy, pracami nad ustawą o miejscach pamięci narodowej, która stanowi całkowicie nowy system ochrony miejsc pamięci narodowej - zaznaczył minister.

Dodał, że projekt ten trzeba przedstawić "spokojnie, wykładając wszystkie intencje i zrobić to w momencie wolnym od kontekstu międzynarodowego".

Według Ujazdowskiego, projektowana ustawa miałaby dać wojewodom możliwość usuwania pomników, które są "świadectwami dyktatury komunistycznej i nazistowskiej".

Chciałbym, aby w tej sprawie decydowali wojewodowie, rozsądnie, bo nie chodzi o detaliczną dekomunizację, która przerodzi się w sztuczność i śmieszność, tylko chodzi o usunięcie takich pomników, które w sposób drastyczny chwalą, są wyrazem dyktatury komunistycznej - podkreślił szef resortu kultury.

"Szanować wysiłek żołnierzy"

Zastrzegł jednocześnie, że jego zdaniem należy szanować "te upamiętnienia, które dotyczą wysiłku samych żołnierzy". Trzeba złożyć pokłon, bez względu na intencje, z jakimi Związek Radziecki przystępował do koalicji - powiedział.

Natomiast tam gdzie one są wyrazem wdzięczności Armii Czerwonej, czy ze względu na kształt i formę przypominają okres niewoli komunistycznej, tam samorząd i wojewodowie mieliby pełne prawo do tego, żeby działać - dodał.

Zdaniem Ujazdowskiego, projektowana ustawa o miejscach pamięci narodowej ma być przedstawiona "w połowie maja, lub nawet pod koniec czerwca". Poinformował jednocześnie, że projekt ma być jeszcze poddany konsultacjom m.in. z organizacjami kombatanckimi oraz innymi organizacjami społecznymi, które zajmują się ochroną dziedzictwa historycznego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)