Prohibicja na stacjach benzynowych? Polacy wyrazili swoje zdanie
Od dawna trwa dyskusja na temat zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Zmiany jednak wciąż nie są wprowadzane w życie, więc przy okazji tankowania paliwa można zaopatrzyć się w piwo, wino lub napoje jeszcze bardziej wysokoprocentowe. Polacy wyjawili, co myślą na ten temat.
Co musisz wiedzieć?
- Sondaż IBRiS: Ponad 62 proc. Polaków opowiada się za zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach paliw.
- Różnice wiekowe: Największe poparcie dla zakazu zaobserwować można wśród młodych dorosłych (18-29 lat) oraz osób w wieku 50-59 lat.
Czy Polacy są gotowi na zmiany w prawie dotyczące alkoholu na stacjach benzynowych? Wyniki najnowszego sondażu IBRiS, przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej", pokazują, że aż 62,1 proc. respondentów popiera taki zakaz. Najmniejsze poparcie dla zakazu sprzedaży napojów procentowych na stacjach paliw odnotowano w grupie wiekowej 30-39 lat. Do pomysłu pozytywnie odniosło się 58 proc. respondentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głośno w USA o sytuacji na granicy. Pokazano, co dzieje się w Słubicach
Jakie są różnice w opiniach Polaków?
Sondaż ujawnia, że młodzi dorośli (18-29 lat) oraz osoby w wieku 50-59 lat najczęściej popierają zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach. W grupie młodych aż 69 proc. badanych jest za takim rozwiązaniem. Zakaz cieszy się poparciem większości Polaków bez względu na poziom wykształcenia. Wśród osób z podstawowym lub zasadniczym wykształceniem z ograniczeniem możliwości zakupu napojów alkoholowych na stacjach zgadza się 69 proc. respondentów. W grupie ankietowanych z wykształceniem średnim to 57 proc., a w grupie z dyplomem ukończenia studiów – 62 proc.
Z zakazem zdecydowanie nie zgadza się jedynie co dziesiąty Polak (11,3 proc.), jednak w grupie wiekowej 60-69 lat już co czwarty (24 proc.). Z kolei wśród osób w wieku 18-29 stanowczy sprzeciw wobec zakazu wyraziło jedynie 4 proc. ankietowanych.
Wśród młodych Polaków nie ma "mody na alkohol"?
– Nie jestem zaskoczony tymi wynikami – komentuje dla "Rz" wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny. Przekonuje, że od wielu miesięcy zauważalny jest spadek tolerancji dla nadużywania alkoholu. - Wśród młodych ludzi już nie ma tej "mody na alkohol", którą obserwowaliśmy przez dekady. Alkohol i samochód oraz kierowca źle się kojarzą. Jest to na pewno efekt wielu kampanii prowadzonych przez Ministerstwo Zdrowia, ale również policję, organizacje pozarządowe i samorządy - ocenia.
Przeczytaj również: Oszukiwała NFZ. Lekarka z Opola z ponad tysiącem zarzutów
Czy sondaż wpłynie na przyszłe przepisy?
Co ciekawe, zdecydowany sprzeciw wobec zakazu wyraziło jedynie 11,3 proc. uczestników badania.
Źródło: rp.pl