Prognoza pogody na 18 i 19 marca - zawieje i zamiecie śnieżne

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Europą dominować będą niże, jedynie od Morza Czarnego po Morze Białe rozciągać się będzie klin wyżowy. Polska znajdzie się na skraju niżu z ośrodkami nad północnymi Alpami i Kanałem La Manche, południowo-zachodnia połowa kraju znajdzie się w strefie okludującego się układu frontów atmosferycznych, przemieszczających się na północny wschód. Nad Polską będzie zalegać chłodne i suche powietrze, ale w dzień z południa zacznie napływać powietrze cieplejsze, wilgotne.

Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 1001 hPa i będzie spadało.

Jutro na zachodzie, południu i w centrum Polski zachmurzenie umiarkowane wzrastające do dużego i całkowitego aż do wystąpienia opadów śniegu, na Śląsku przechodzących w deszcz ze śniegiem. Na południowym zachodzie miejscami spadnie do 7 cm śniegu. W opadach śniegu widzialność miejscami poniżej 1000 m. Na pozostałym obszarze kraju zachmurzenie małe wzrastające do umiarkowanego, miejscami do dużego.

Temperatura maksymalna od -2 st. na Suwalszczyźnie do 1 st. w centrum i do 3 st. na Dolnym Śląsku. Wiatr wschodni i południowo-wschodni, umiarkowany i dość silny, porywisty. W zachodniej połowie kraju porywy wiatru do 65 km/h. Na zachodzie, południu i w centrum Polski wiatr będzie powodować zawieje i zamiecie śnieżne.

W nocy z poniedziałku na wtorek zachmurzenie duże i całkowite, jedynie na krańcach północno-wschodnich początkowo jeszcze małe lub umiarkowane. Opady śniegu, na południu kraju i w centrum miejscami deszcz ze śniegiem lub marznącego deszczu powodującego gołoledź. W zachodniej połowie kraju miejscami opady śniegu spowodują przyrost porywy śnieżnej o około 10 cm, a na Dolnym Śląsku lokalnie o 15 cm. W opadach śniegu widzialność miejscami poniżej 1000 m. Temperatura minimalna od -9 st. na północnym wschodzie i od -4 st., -3 st. w centrum do 0 st. na Śląsku. Wiatr wschodni i południowo-wschodni, umiarkowany i dość silny, w porywach do około 60 km/h, na wybrzeżu wiatr dość silny i silny, w porywach do 80 km/h. Wiatr będzie powodował zawieje i zamiecie śnieżne.

We wtorek w dzień zachmurzenie duże i całkowite. W województwach opolskim, śląskim, małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim i lubelskim opady deszczu ze śniegiem i deszczu. Na pozostałym obszarze opady śniegu, miejscami deszcz ze śniegiem. Na wschodzie kraju możliwy marznący deszcz powodujący gołoledź. W północno-zachodniej połowie kraju miejscami opady śniegu spowodują przyrost porywy śnieżnej o około 8 cm. W opadach śniegu widzialność miejscami poniżej 1000 m. Temperatura maksymalna od około -1 st., 1 st. na północy i zachodzie do 3 st. w centrum i do 4 st., 6 st. w województwach śląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim. Wiatr z kierunków wschodnich, w południowej połowie kraju skręci na kierunki południowe. Wiatr umiarkowany, na północy i wschodzie początkowo miejscami dość silny, w porywach do około 60 km/h. Na wschodnim wybrzeżu wiatr dość silny i silny, w porywach do do 80 km/h, słabnący. Wiatr będzie powodował zawieje i zamiecie śnieżne.

W Warszawie jutro zachmurzenie małe i umiarkowane. Temperatura maksymalna 0 st. Wiatr umiarkowany, okresami dość silny i porywisty, w porywach do 60 km/h, południowo-wschodni. W nocy zachmurzenie duże z opadami śniegu. Temperatura minimalna -3 st. Wiatr umiarkowany, okresami dość silny i porywisty, w porywach do 60 km/h, wschodni i południowo-wschodni.

We wtorek zachmurzenie duże. Opady śniegu przechodzące w deszcz ze śniegiem. Temperatura maksymalna 2 st. Wiatr umiarkowany, południowy.

W środę początek astronomicznej wiosny

Orbita okołosłoneczna Ziemi wyznacza w przestrzeni płaszczyznę, którą astronomowie nazywają ekliptyką. Ekliptyka ta zrzutowana na rozgwieżdżone niebo przecina 13 gwiazdozbiorów - 12 dobrze znanych gwiazdozbiorów zodiakalnych i konstelację Wężownika. W tych właśnie trzynastu gwiazdozbiorach możemy obserwować Słońce na przestrzeni całego roku.

Gdyby oś obrotu naszej planety była nachylona pod kątem 90 stopni do ekliptyki nie mielibyśmy pór roku. Na każdej szerokości geograficznej dzień trwałby zawsze tyle samo czasu, a Słońce zawsze górowało na jednej i określonej wysokości. Taka sytuacja ma na przykład miejsce na Merkurym.

Na szczęście oś obrotu Ziemi tworzy kąt 66.5 stopnia z ekliptyką, dzięki czemu na naszej planecie występują zmiany pór roku spowodowane różną długością dnia.

Ze względu na nachylenie osi obrotu Ziemi do ekliptyki, tworzy ona kąt 23.5 stopnia z równikiem niebieskim. Słońce może więc znajdować się od 23.5 stopnia pod równikiem niebieskim do 23.5 stopnia nad nim. W pierwszym przypadku, na półkuli północnej, nasza dzienna gwiazda przebywa bardzo krótko nad horyzontem, a my nazywamy ten dzień przesileniem zimowym lub początkiem astronomicznej zimy. Pół roku później mamy do czynienia z drugim przypadkiem. Występuje przesilenie letnie, Słońce najdłużej przebywa nad horyzontem rozpoczynając tym samym astronomiczne lato.

Pomiędzy tymi dwiema datami Słońce musi przejść przez równik niebieski. Punkt przecięcia ekliptyki oraz równika niebieskiego, przez który Słońce przechodzi pomiędzy zimą a latem, astronomowie nazywają punktem Barana. Nasza dzienna gwiazda znajdując się w nim rozpoczyna astronomiczną wiosnę, a dzień w tym momencie trwa dokładnie tyle samo czasu co noc. Stąd też czas ten nazywa się też momentem równonocy wiosennej.

W tym roku Słońce znajdzie się w punkcie Barana 20 marca o godzinie 12:02 naszego czasu. W tym samym momencie rozpocznie się astronomiczna wiosna.

Warto jeszcze dodać, że początek astronomicznej wiosny, wraz z fazą Księżyca, wyznacza czas Świąt Wielkanocnych. Według tradycji święta te występują w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. W tym roku wiosna rozpoczyna się 20 marca, pełnię mamy 27 marca (środa), więc Wielką Niedzielą jest ta z dnia 31 marca.

Sprawdź prognozę w serwisie pogoda