Trwa ładowanie...
07-04-2014 10:26

Prognoza długoterminowa: będzie się działo

Popularny przebój minionych wakacji znajduje znakomitą analogię w najnowszych wskazaniach modeli pogodowych. Wygląda bowiem na to, że najbliższy okres przyniesie nam niemalże pełną paletę możliwych wydarzeń meteorologicznych. Będziemy bowiem mieli temperatury nieśmiało pretendujące do miana upału, deszcz, wiatr, przymrozki, a być może nawet śnieg. Będzie także niebezpiecznie, ze względu na burze. Zwolennicy każdej pogody znajdą dla siebie miłe chwile. Może poza tymi, którzy najbardziej cenią sobie stabilizację, której wszakże zabraknie.

Prognoza długoterminowa: będzie się działoŹródło: PAP, fot: EPA/Alessandro Della Bella
d32xzgz
d32xzgz

Poniedziałek będzie późnowiosennym w swojej charakterystyce dniem i dotyczyć to będzie całej Polski. Temperatury będą bowiem imponujące jak na porę roku. Nawet na najzimniejszej w kraju Suwalszczyźnie słupki rtęci sięgną 16. kreski (najzimniej jednak na wschodnim Pomorzu, 14 stopni), a na Dolnym Śląsku nawet 22 stopnie. Na pozostałym obszarze temperatury pomiędzy wymienionymi. Deszczowo przez cały dzień będzie w północnej części Polski oraz przez krótki okres w województwie łódzkim. Na pozostałym obszarze słonecznie.

Wtorek przyniesie wielką porcję wiosennego ciepła, na granicy lata. W większości Polski bowiem od 21 do 24 stopni, jedynie na zachodnich krańcach nieco chłodniej, choć także bardzo ciepło, bo około 18-19 kresek. Będzie to jednak dzień deszczowy, istnieje także duże prawdopodobieństwo, że burzowy. Dotyczy to całej Polski, choć chmury będą się przemieszczać z zachodu na wschód, co oznacza, że początek dnia na wschodzie kraju będzie jeszcze słoneczny.

Niestety, będzie to początek bardzo deszczowego okresu, który sprawi, że w całej Polsce zrobi się wilgotno i deszczowo do końca najbliższego tygodnia. Na dobre rozpocznie się także sezon burzowy. Zrobi się niestety także zimniej, ponieważ zderzą się masy powietrza o mocno różnej temperaturze. W środę od 9 stopni na Podlasiu, Suwalszczyźnie i wschodniej części Pomorza, po 14 na Dolnym Śląsku.

Czwartkowy poranek może przynieść przymrozki i opady śniegu, szczególnie w północno-wschodniej części kraju. Biorąc pod uwagę fakt, że będzie to półtora dnia po wystąpieniu temperatur wyraźnie przekraczających 20 stopni, to przysłowie o "kwietniu-pletniu" sprawdzi się wręcz dosłownie, bo wiosna zostanie pominięta. Na północy w ciągu dnia maksymalnie 7 stopni, w większości Polski 10-11, a na Dolnym Śląsku do 13.

d32xzgz

Poprawę temperatury, ale nie pogody (nadal będzie padało, choć już mniej intensywnie i rzadziej) przyniesie piątek. Różnice temperatur w skali Polski zapowiadają się tego dnia na ogromne, ponieważ nad morzem będzie poniżej 10 stopni (podobnie na Podlasiu, Suwalszczyźnie i Mazowszu), podczas gdy na południu kraju w wielu miejscach będzie ponad 20 stopni. W większości kraju wartości pośrednie.

Sobota przyniesie kolejną zmianę niestabilnego jak kurs hrywny rozkładu temperatur. Tym razem najcieplejsze ma być Mazowsze z 14 stopniami, w większości kraju od 11 do 13 stopni, a najzimniej będzie na Pomorzu, gdzie słupki rtęci nie doczłapią się do dziesiątej kreski nad zerem. W niedzielę od 7 do 10 stopni na północy, po 13 na południowym wschodzie.

Co przyniesie kolejny tydzień? Warto zauważyć, że pogoda jest aktualnie wyjątkowo niestabilna, więc nawet kilkudniowe predykcje są obarczone sporym ryzykiem błędu, nawet jak na... prognozę pogody. Wstępne kalkulacje modelu GFS wskazują jednak na utrzymanie się trendu zmiennych warunków atmosferycznych.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

d32xzgz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d32xzgz
Więcej tematów