PolskaProfesor Paczkowski oskarża media o nadinterpretację

Profesor Paczkowski oskarża media o nadinterpretację

Profesor Andrzej Paczkowski - historyk, który ujawnił istnienie nowego dokumentu dotyczącego okoliczności śmierci księdza Jerzego Popiełuszki - oskarża media o nadinterpretację jego wypowiedzi. Zarzuca też mediom, niepotrzebne rozpętanie burzy wokół tego dokumentu

06.10.2004 | aktual.: 06.10.2004 18:35

Z notatki, którą przedstawił profesor Paczkowski wynika, że według ówczesnego premiera Wojciecha Jaruzelskiego oraz trzech oficerów z kancelarii premiera - za porwanie i zabójstwo księdza Popiełuszki odpowiedzialność polityczną i osobistą ponosi ówczesny sekretarz KC PZPR Mirosław Milewski. Notatka powstała sześć dni po porwaniu księdza Popiełuszki.

Profesor Paczkowski powiedzial, że notatka - autorstwa nieżyjącego już uczestnika spotkania - nie ma - jego zdaniem - wielkiej wartości procesowej i nie może posłużyć do oskarżenia kogokolwiek.

Profesor Paczkowski powiedział, że nie może przekazać dokumentu prokuratorowi IPN, ale ujawni jego treść podczas ewentualnego przesłuchania. Historyk nie chce też ujawnić, kto jest posiadaczem oryginału notatki.

Według Andrzeja Paczkowskiego pogląd, że Mirosław Milewski był inspiratorem zabójstwa Jerzego Popiełuszki, jest jedną z wielu hipotez, które były brane pod uwagę od kilkunastu lat. Paczkowski twierdzi, że wskazywano w przeszłości na prowokacyjny charakter morderstwa księdza Popiełuszki i że mogła to być prowokacja wobec rządu generała Jaruzelskiego.

Andrzej Paczkowski powiedział, że generał Wojciech Jaruzelski - choć był przekonany o odpowiedzialności Milewskiego - nie mógł pozbawić go funkcji, bo obawiał się, że spowoduje to burzę polityczną, nad którą nie zdoła zapanować.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)