Profesor Bogdan Chazan o in vitro: nie omijajmy praw natury
Bezpłodność to choroba, ale nie powinniśmy omijać praw natury i w sposób pyszny planować swojej rodziny - powiedział w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo prof. Bogdan Chazan, komentując sprawę zakończenia przez rząd programu dofinansowania in vitro w połowie 2016 roku.
Ginekolog i położnik dodał, że teraz pary, które decydują się na in vitro, omijają etap poszukiwania możliwości leczenia bezpłodności. - "Naganiacze" z pracowni natychmiast kierują te pary na zabieg. Wykonawcy programu in vitro tak rządzą środkami, że urodzenie jednego dziecka kosztuje podobno 41 tys. złotych - stwierdził prof. Chazan w rozmowie z Agnieszką Kopacz.
Marcin Blancard, ojciec dziecka poczętego metodą zapłodnienia pozaustrojowego podkreślał, że razem z żoną starał się o potomka przez 15 lat. - In vitro to była ostateczność, także ze względu na nasze standardy moralne i etyczne. To nie był pierwszy wybór: o, zróbmy sobie piękną blondyneczkę - mówił Blancard.
Zaznaczył, że państwo powinno finansować nie tylko program in vitro, ale też inne metody, z których mogą korzystać pary z problemem bezpłodności.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł ogłosił koniec finansowania programu in vitro. Stwierdził, że rządu nie stać na program dofinansowania in vitro i dlatego będzie on działał tylko do połowy 2016 r. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało także, że zmieni przyjętą w tym roku przez Sejm poprzedniej kadencji ustawę o in vitro.