Profesor Bogdan Chazan: na świecie są miliony zamrożonych, traktowanych nieludzko dzieci
W ustawie o leczeniu niepłodności dziecko nie jest traktowane jak dziecko. Zarodek jest traktowany jak grupa komórek. Ta ustawa jest napisana w taki sposób, że odczłowiecza dziecko - powiedział w programie #dziejesienazywo w Wirtualnej Polsce prof. Bogdan Chazan.
11.12.2015 | aktual.: 11.12.2015 15:58
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł ogłosił koniec finansowania programu in vitro. Stwierdził, że rządu nie stać na program dofinansowania in vitro, dlatego będzie on działał tylko do połowy 2016 r. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało także, że zmieni przyjętą w tym roku przez Sejm poprzedniej kadencji ustawę o in vitro. Co złego w tej ustawie, a także w procedurze in vitro, widzi prof. Chazan?
- W pewnym fragmencie tej ustawy jest napisane, że w życiu każdego człowieka można odróżnić następujące etapy: zarodek, płód, człowiek. To odsłania intencje twórców ustawy. Nie można traktować w ten sposób dziecka przed urodzeniem - stwierdził prof. Chazan.
Znany ginekolog i położnik wyliczał także, że podczas procedury in vitro dochodzi do powikłań zdrowia u kobiet, związanych z hyperstymulacją czy z pobraniem zarodków. Jego zdaniem ważne jest również to, że wśród dzieci poczętych metodą in vitro rodzi się więcej dzieci z nieprawidłowościami rozwojowymi.
- Wiele dzieci w tej procedurze ginie. Dlaczego w tej ustawie jest mowa o czterech zarodkach, o sześciu zarodkach? Przecież po to, by urodziło się dziecko wystarczy jeden. Ale planuje się od razu poczęcie dużej liczby dzieci, które potem zalegają w zamrażarkach, dlatego, że dużo tych dzieci ginie - tłumaczył prof. Chazan. - Na świecie miliony dzieci są zamrożone, potraktowane w sposób nieludzki. Mówi się, że człowieczeństwo poznaje się po tym, jak traktuje się zwierzęta. Moim zdaniem to nieprawda, człowieczeństwo poznaje się po tym, jak traktuje się te dzieci - stwierdził.