Prof. Zoll: PiS nie chce ustąpić z drogi bezprawia i siły
Jeszcze rano miałem nadzieję, że w sprawie Trybunału Konstytucyjnego dojdzie do jakiegoś zbliżenia stanowisk, do jakiegoś konsensusu. Trzeba powiedzieć jasno: widać, że PiS nie chce ustąpić z drogi bezprawia i siły - mówił w programie "Kropka nad I" w TVN24 b. prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll. - Obawa o zagrożenie demokracji jest dziś w pełni uzasadniona - dodał.
- Jeśli TK nie uzna niekonstytucyjności ustawy z 25 czerwca, ponowny wybór pięciu sędziów będzie nieważny - zaznaczył prof. Zoll. - Jeśli PiS powoła pięciu nowych sędziów, niezależnie od orzeczenia Trybunału, będzie to złamaniem ustawy zasadniczej - podkreślił prof. Zoll. Jak dodał, "to prezydent jest strażnikiem Konstytucji, nikt inny".
- Nie mielibyśmy tego kryzysu, gdyby Prezydent przyjął ślubowanie od trzech sędziów - powiedział prof. Zoll, przypominając, że wybór dwóch z pięciu sędziów budzi wątpliwości prawne. - Ta trójka powinna pisemnie przesłać ślubowanie - uważa Andrzej Zoll.
- Akt powołania na stanowisko sędziego TK składa się wyłącznie z wyboru przez sejm. Ślubowanie jest jedynie aktem uroczystym.
Gość programu dodał, że wyborcy dali Prawu i Sprawiedliwości mandat do reformowania państwa, ale w granicach Konstytucji.
Prof. Zoll powiedział, ze nowi sędziowie to "prawnicy, którzy staną w bardzo niezręcznej sytuacji". - Trochę im się dziwię - dodał.
