PolskaProf. Winczorek: możliwe jest przerwanie pierwszych obrad Sejmu

Prof. Winczorek: możliwe jest przerwanie pierwszych obrad Sejmu

Prof. Piotr Winczorek powiedział, że
według konstytucji przerwanie pierwszego posiedzenia Sejmu jest
możliwe. Niewykluczone, że w środę, kiedy po raz pierwszy zbierze
się Sejm V kadencji, posiedzenie zostanie przerwane i nie zostanie
wybrany marszałek Izby.

17.10.2005 | aktual.: 17.10.2005 14:03

Jak oświadczyli sejmowi liderzy PiS i PO, to czy w środę dojdzie do wyboru marszałka Sejmu, zależy od porozumienia między obydwoma ugrupowaniami.

Pierwsze posiedzenie Sejmu otworzy marszałek-senior Józef Zych (PSL). Regulamin Sejmu zakłada, że na pierwszym posiedzeniu odbywa się ślubowanie poselskie, które przeprowadza marszałek-senior oraz wybór marszałka Sejmu. Kandydata na marszałka może zgłosić co najmniej 15 posłów. Sejm wybiera marszałka bezwzględną większością głosów.

Konstytucja przewiduje, że na pierwszym posiedzeniu Sejmu premier składa dymisję. Prezydent, przyjmując dymisję rządu, powierza mu dalsze sprawowanie obowiązków, aż do czasu powołania nowej Rady Ministrów. Zgodnie z konstytucją, prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu.

W ciągu dwóch tygodni od pierwszego posiedzenia Sejmu prezydent powołuje premiera i rząd. Od dnia powołania, premier ma dwa tygodnie na przedstawienie Sejmowi programu działania Rady Ministrów wraz z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Prof. Winczorek powiedział, że pierwsze posiedzenie można przerwać, ale zanim nie zostanie wybrany marszałek, Izba nie można przystąpić do kolejnych posiedzeń.

Ponieważ premier składa dymisję nie Sejmowi, ale na ręce prezydenta na pierwszym posiedzeniu Izby - wyjaśnił profesor - to jeżeli posiedzenie trwa kilka dni, szef rządu może złożyć dymisję "i w pierwszej i w ostatniej minucie tego posiedzenia, byle nie na innym". Tak więc, jak zaznaczył Winczorek, jak pierwsze posiedzenia zostanie przerwane, to Marek Belka może dymisję złożyć również po tej przerwie.

Pytany, czy premier może złożyć dymisję już po powołaniu marszałka Sejmu odparł, że "może, byle to było na pierwszym posiedzeniu Izby". Podkreślił, że sformułowanie zawarte w konstytucji: "Prezes Rady Ministrów składa dymisję RM na pierwszym posiedzeniu nowo wybranego Sejmu" oznacza, że musi się to odbyć "w czasie pierwszego posiedzenia".

Według profesora, premier może złożyć dymisję zanim zostanie wybrany marszałek Sejmu. Tylko - jak zaznaczył - jeśli złoży dymisję i prezydent desygnuje kandydata na nowego premiera, a Sejm - bo nie ma marszałka - nie będzie mógł wyrazić wotum zaufania nowemu rządowi, to może dojść nawet do przedterminowego zakończenia kadencji. To jest oczywiście bardzo mało prawdopodobne, ale zdarzyć się może, więc lepiej być ostrożnym i nie prowokować losu - przestrzegał Winczorek.

Gdyby w konstytucyjnym terminie nie udało się powołać rządu lub jeśli rząd nie uzyskałby wotum zaufania, inicjatywę tworzenia gabinetu przejmuje Sejm.

W ciągu 14 dni od upłynięcia terminów: powołania rządu lub uzyskania przez rząd wotum zaufania, Sejm wybiera premiera oraz proponowanych przez niego ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Prezydent powołuje tak wybrany rząd.

Gdyby jednak i Sejmowi nie udało się wybrać rządu wówczas prezydent w ciągu 14 dni powołuje premiera i na jego wniosek pozostałych członków rządu.

Sejm w ciągu dwóch tygodni od dnia powołania Rady Ministrów przez prezydenta udziela jej wotum zaufania większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Jeśli rządowi nie uda się uzyskać wotum zaufania prezydent skraca kadencję Sejmu i zarządza nowe wybory.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)