Prof. Winczorek: konstytucja sprawuje się bardzo dobrze
Konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek bardzo dobrze ocenia dziesięć lat funkcjonowania Konstytucji RP. Według niego, nie wymaga ona poważnych zmian, ponieważ stanowi trwały fundament polskiego prawa.
Prof. Winczorek przypomniał, że w pierwszych miesiącach po uchwaleniu konstytucji była ona bardzo ostro krytykowana, czasami w sposób absurdalny. Ci, którzy ją krytykowali, dzisiaj się na nią powołują - zauważył.
Ta krytyka - mówił profesor - została zapomniana, a to oznacza, że konstytucja "już jakoś weszła w obieg". Podkreślił też, że jest ona podstawą bardzo wielu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Stanowi trwały, "trudno zmienialny fundament polskiego prawa" - dodał.
Konstytucja była zmieniana tylko raz i zresztą ta zmiana była wynikiem oddziaływań zewnętrznych - zauważył (chodzi o wprowadzenie do polskiego prawa Europejskiego Nakazu Aresztowania).
Prof. Winczorek, pytany o proponowane przez posłów LPR i PiS zmiany w ustawie zasadniczej dotyczące ochrony życia poczętego, zaznaczył, że nawet jeśli taka zmiana będzie przyjęta, będzie ona zmianą jedynie w sferze symbolicznej, a nie prawnej. Nie widzę konieczności zmiany, szczególnie w części, która dotyczy praw człowieka i obywatela - mówił Winczorek.
Obowiązująca regulacja dotycząca ochrony życia jest - zdaniem profesora - całkowicie wystarczająca.
W jej ramach można na poziomie ustawowym zaostrzać (...) ustawodawstwo antyaborcyjne - mówił. On sam tego nie popiera i nie uważa za niezbędne, ale - jak dodał - ci, którzy by dążyli do tego, wcale nie muszą zmieniać konstytucji.
Profesor zaznaczył, że istnieją projekty rewizji konstytucji autorstwa PiS, Samoobrony i PO. Jego zdaniem, nie wraca się do nich w sposób zasadniczy ze względu na to, że obowiązująca ustawa zasadnicza służy m.in. dzisiejszej koalicji. Bardzo umacnia pozycję premiera w stosunku do pozostałych ministrów, w stosunku do parlamentu, a nawet prezydenta - tłumaczył.
To nie jest konstytucja giętka, którą zmienić łatwo, tylko sztywna - zaznaczył Winczorek. Jak dodał, zmiany obowiązującej konstytucji są trudne, bo potrzeba do nich 2/3 głosów w Sejmie. Dodał, że niektóre części konstytucji, jak rozdział o wolnościach obywatelskich, są dodatkowo chronione. Tam się wprowadza możliwość referendum zatwierdzającego zmianę w konstytucji, tak że zmiana nie jest łatwa - argumentował.
Zdaniem profesora, warto byłoby spokojnie porozmawiać o tym co jest dobre, a co jest wątpliwe w konstytucji. Mowa jest niekiedy o konieczności zmiany sposobu wyboru członków Trybunału Konstytucyjnego. Moim zdaniem, jest tu słuszne zaniepokojenie, bo to nie posłowie, a znawcy środowiska prawniczego powinni móc wysuwać kandydatów - zaznaczył.
Pytany o propozycje zmian, które uniemożliwiałyby osobom prawomocnie skazanym kandydowanie do Sejmu i Senatu, Winczorek powiedział, że powinno się to odbywać poprzez pozbawianie mandatów takich posłów. W jego ocenie, żenujące jest to, że utrata mandatu uderza w radnego, choćby winnego, a nie uderza w posła. Dlaczego posłowie chronią siebie, a gotowi są radnych wystawiać na takie nieprzyjemne sytuacje? - pytał.
Propozycje zmiany zasad wyborczych - zamiast proporcjonalnych na większościowe oznaczałyby - według eksperta - poważne zmiany ustroju państwa. Dodał, że taka drobna zmiana w konstytucji miałaby ogromne konsekwencje polityczne. Nie sądzę, żeby ktoś w Sejmie, a zwłaszcza ugrupowania mniejsze się na to godziły, bo to oznacza później ich niebyt w parlamencie - mówił.
Odnosząc się do pojawiających się propozycji zmian w konstytucji dotyczących Senatu, w tym jego całkowitej likwidacji, Winczorek powiedział, że Izba Wyższa parlamentu "ładnie wpisała się w ustrojowy obraz kraju". On sam w tym miejscu nie wprowadzałby żadnych zmian.
Przestrzegam przed taką łatwą pokusą zmian w konstytucji, zwłaszcza jeżeli to są zmiany podporządkowane jakimś politycznym grom - alarmował.
2 kwietnia mija 10 lat od momentu uchwalenia przez Zgromadzenie Narodowe Konstytucji RP. Prof. Piotr Winczorek brał udział w pracach Komisji Konstytucyjnej jako ekspert.