Prof. Staniszkis: Donald Tusk jest chwiejny. Nie ma silnej osobowości
Donald Tusk ogłosił, że rezygnuje z udziału w wyborach prezydenckich. - Jestem zadowolona - podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Jadwiga Staniszkis. Podkreśliła, że szef Rady Europejskiej bał się, iż w kampanii mógłby zostać "zdyskredytowany rzeczowymi argumentami".
- Podjąłem decyzję, że nie będę startował w nadchodzących wyborach prezydenckich. Możemy wygrać te wybory, ale musi być kandydatura nieobciążona bagażem trudnych i niepopularnych decyzji - powiedział we wtorek Donald Tusk.
- Jestem zadowolona, bo uważam, że on jako polityk nie do końca się sprawdza. Jest chwiejny. Nie ma silnej osobowości. Ale sądzę, że ta decyzja wynika z jego obawy. Mogły być podjęte ataki, które by go zdyskwalifikowały - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Jadwiga Staniszkis.
Powiedziała, że w swoim krótkim przemówieniu dla mediów, Donald Tusk twierdził, że nie ma sobie nic do zarzucenia, ale w rzeczywistości "bał się". - Nie wiem, ale sądzę, że doszło do niego, iż na podstawie różnych argumentów byłby zdyskwalifikowany - zauważa Staniszkis.
Donald Tusk nie wróci do polskiej polityki już nigdy? Staniszkis komentuje
W poniedziałek Wirtualna Polska ujawniła, że przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk miał zlecić jednej z polskich firm badawczych przeprowadzenie sondażu, aby sprawdzić, jakie szanse miałby w wyborach prezydenckich w 2020 r. Czy po poznaniu niekorzystnych dla siebie wyników zdecydował się odpuścić?
- To nie chodzi tylko o wyniki, ale również o to, co działoby się w walce wyborczej. Tusk wiedział, że musiałby się zmierzyć z atakiem opartym na rzeczowych argumentach. Myślę, że nie chciał tego - mówi nam prof. Staniszkis.
Zobacz: Joanna Lichocka: Donald Tusk to są złe emocje. Wydaje mi się, że nie odpuści
Podkreśliła, że wolałaby uniknąć odpowiedzi na pytanie, których zarzutów Tusk mógł się obawiać najbardziej. - Uważam, że ocenił, iż byłyby to kwestie niszczące dla jego wizerunku - zaznacza.
Znaną socjolog zapytaliśmy m.in., czy gdyby Donald Tusk jednak startował, miałby szansę na zwycięstwo z Andrzejem Dudą. - Moim zdaniem Andrzej Duda nie jest dobrym prezydentem. Mógłby z nim wygrać ktoś bardziej elokwentny i doświadczony na arenie europejskiej. Jednak Tusk w swoich wystąpieniach medialnych nie mówił o perspektywach i zagrożeniach dla Polski, więc też nie miał wizji dla naszego kraju lub nie chciał jakoś o tym mówić - dodaje profesor.
Na koniec Jadwiga Staniszkis ocenia, że Donald Tusk już raczej nie wróci do polskiej polityki. - Sądzę, że zarobił sporo pieniążków i może będzie chciał przedłużać swoją obecność w polityce brukselskiej. Z tamtej perspektywy te nasze starcia i akty agresji wyglądają jeszcze gorzej niż od nas, więc myślę, że on nie chce już powrotu - skomentowała.