Prof. Danecki o Pakistanie: wojsko chce utrzymać władzę
Prof. Janusz Danecki, arabista Uniwersytetu Warszawskiego powiedział, że wprowadzenie przez prezydenta Perveza Musharrafa stanu wyjątkowego w Pakistanie jest wynikiem walki kilku podstawowych sił, które tam działają. Jego zdaniem wojsko postanowiło przywrócić stan dotychczasowy i utrzymać władzę.
04.11.2007 | aktual.: 04.11.2007 19:47
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/stan-wyjatkowy-w-pakistanie-6038700780803201g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/stan-wyjatkowy-w-pakistanie-6038700780803201g )
Stan wyjątkowy w Pakistanie
Musharraf wprowadził w sobotę stan wyjątkowy, aby - jak twierdzi - położyć kres nasilającej się rebelii islamskich ekstremistów w północno-zachodnich regionach kraju oraz samobójczym zamachom terrorystycznym.
Danecki wymienił trzy "siły", które - według niego - doprowadziły do obecnej sytuacji w Pakistanie.
Przede wszystkim to jest wojsko, które jest u władzy i tej władzy nie chce stracić (...). Z drugiej strony są to różne formy liberalne, które reprezentuje pani Benazir Bhutto. Trzecie to są muzułmańskie, fundamentalistyczne nurty, które gdzieś tam współdziałały z Musharrafem, ale myślę, że też chciałyby mieć swój niezależny wpływ, zwłaszcza, że Musharraf w ostatnich latach pod naciskiem Stanów Zjednoczonych zwalczał fundamentalizm muzułmański - powiedział Danecki.
To wszystko doprowadziło do tego, że wojsko znowu postanowiło przywrócić stan dotychczasowy i utrzymać władzę - podsumował.
Zapytany o to, jak obecna sytuacja wpłynie na bezpieczeństwo w regionie, Danecki odpowiedział: Taka siła wojskowa, która utrzymuje status quo, który wcale nie był zły, bo powstrzymywało się fundamentalizm, pozwoliła zachować spokój, jakąś równowagę. Tyle, że jest to niedemokratyczne - podkreślił.
Profesor ocenił, że nie należy spodziewać się, żeby w tamtym regionie można było natychmiast wprowadzać demokrację. Próbowaliśmy tego w Iraku i widzimy z jakim skutkiem, więc może lepiej brak demokracji, a równowaga. Ja nie jestem zresztą za rządami wojskowych, ale tu chyba nie ma innego wyjścia - zaznaczył.
Danecki nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie, czy stan wyjątkowy w Pakistanie może mieć jakiś wpływ na polską misję wojskową w tamtym regionie. Nie jesteśmy u granic Pakistanu, ale jak w Pakistanie będzie silna władza wojskowa, to co najwyżej ta opozycja fundamentalistyczna przeniesie się do Afganistanu. I rzeczywiście taki wpływ może być i z tym można by się liczyć - powiedział.