Prof. Adam Daniel Rotfeld: Rosja chce skłócić USA z Unią Europejską
- Działanie Rosji polega przede wszystkim na wbijaniu klina pomiędzy Europę a Stany Zjednoczone oraz poróżnieniu poszczególnych krajów Unii Europejskiej. Fundamentalnym założeniem strategii Zachodu wobec takiej taktyki powinno być utrzymanie jedności - powiedział w programie "Horyzont" na antenie TVN24 były szef polskiej dyplomacji, prof. Adam Daniel Rotfeld.
Prof. Rotfeld odniósł się do ostatnich doniesień, mówiących o szczególnej aktywności Rosji na pograniczu z NATO. Rosja wysyła samoloty i łodzie podwodne w kierunku Morza Bałtyckiego, wszczynając alarm państw należących do Sojuszu oraz neutralnej Szwecji. - Jest to próba wymuszenia na państwach skandynawskich czy bałtyckich ujawnienie informacji dotyczących ich systemów obrony lotniczej i morskiej - ocenił.
- W wyniku działania rosyjskich sił powietrznych, działalności wywiadowczej, te kraje na nowo zaczęły u siebie debatę na temat celowości i potrzeby przyłączenia się do NATO - zauważył prof. Rotfeld.
Zdaniem przewodniczącego Polsko-Rosyjskiej Komisji ds. Trudnych, agresywna polityka Władimira Putina skierowana jest przede wszystkim przeciwko USA. - Rosja nie odnajduje się w wielobiegunowym świecie, w którym wielkich ośrodków władzy jest coraz więcej. Uważa, że stary system się wyczerpał, a nowy nie powstał - ocenił były szef polskiej dyplomacji. - Putin wyciągnął z tego wniosek, że może postępować, jak chce - dodał.
- Doktryny Putina nie należy się obawiać. Należy na nią reagować w sposób adekwatny na podstawie własnej strategii - powiedział prof. Rotfeld. Jak podkreślił, Putin dąży do skłócenia Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej oraz poróżnienia państw europejskich. - Fundamentalnym punktem strategii Zachodu wobec takiej taktyki powinno być utrzymanie jedności - zaznaczył były szef MSZ.
Putin na posiedzeniu Klubu Wałdajskiego w Soczi oświadczył, że to Stany Zjednoczone i Unia Europejska ponoszą odpowiedzialność za pogrążenie się Ukrainy w chaosie. Prezydent Rosji wyraził nadzieję na normalizację i rozwój stosunków rosyjsko-ukraińskich. Zaznaczył przy tym, że nigdy nie kwestionował tego, że Ukraina jest pełnowartościowym i suwerennym państwem.
Zobacz także: