Prodi: UE nie zaleje fala imigrantów ze wschodu
Nie jest prawdopodobne, by po rozszerzeniu UE w maju państwa Unii zostały zalane falą imigrantów, szukających pracy - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi.
25.02.2004 21:45
Reuter przypomina, że na dwa miesiące przed poszerzeniem UE państwa Unii, które wcześniej zapewniały, iż pozostawią otwartymi swe granice, podjęły działania w celu ograniczenia dostępu do swych rynków pracy i świadczeń socjalnych. Większość krajów członkowskich postanowiła wprowadzić okresy przejściowe w celu ochrony swych miejsc pracy.
"Wyraziłem już troskę z tego powodu, gdyż nie jest to akt wielkoduszności" - powiedział Prodi. "Szczerze mówiąc, trudno mi podzielić obawy" [wyrażane przez państwa UE]. "Nie sądzę, aby liczba potencjalnych imigrantów była tak wielka" - dodał.
Zdaniem przewodniczącego komisji Europejskiej, większość imigrującej siły roboczej będą stanowiły raczej osoby o wysokich kwalifikacjach niż ludzie próbujący ciągnąć korzyści ze względnie szczodrych systemów świadczeń socjalnych.
"Naprawdę mam nadzieję, iż rzeczywistość pokaże, że problem da się rozwiązać w krótkim czasie" - podkreślił Prodi.
Reuter przypomina, że Wielka Brytania i Irlandia jako jedyne w Unii pozostały przy obietnicy niewprowadzania ograniczeń imigracji z nowych państw członkowskich UE.