Prochy carowej Marii Fiodorowny już w Rosji

Duńska księżniczka Dagmar, która jako żona Aleksandra III przeszła na prawosławie i przybrała imię Marii Fiodorowny, zmarła w 1928 roku w Danii. Została pochowane w katedrze w Roskilde. Carowa wielokrotnie mówiła, że pragnie spocząć w Petersburgu, obok ukochanego męża, któremu to obiecała przed jego śmiercią.

Jej życzenie zostało spełnione po 78 latach dzięki wieloletnim staraniom członków rodziny Romanowów, którzy zwracali się w tej sprawie najpierw do prezydenta Borysa Jelcyna, a później do jego następcy - Władimira Putina. Wspierała ich w tym dyplomacja duńska. Prochy Marii Fiodorowny przewieziono do Petersburga dokładnie w 140. rocznicę przybycia księżniczki Dagmar do Rosji.

Marynarka Wojenna Danii przekazała stronie rosyjskiej trumnę z prochami carowej w Kronsztadzie, bazie Floty Bałtyckiej na wyspie Kotlin w Zatoce Fińskiej, ok. 30 km na Zachód od Petersburga. Marynarka Wojenna Rosji oddała na cześć Marii Fiodorowny salut z 31 salw armatnich.

"Esbern Snare" od granicy wód terytorialnych Rosji był eskortowany przez okręt flagowy Floty Bałtyckiej "Nieustraszimyj" z jej dowódcą, wiceadmirałem Konstantinem Sidenką.

Z Kronsztadu trumna została dostarczona do Peterhofu, dawnej rezydencji carskiej nad Zatoką Fińską, gdzie przy dźwięku dzwonów, w asyście kompanii honorowej Pułku Prezydenckiego, została przeniesiona do cerkwi Aleksandra Newskiego. Za panowania Aleksandra III świątynia ta była nadworną cerkwią rodziny Romanowów. W środę z carową będą się tam mogli pożegnać wszyscy chętni.

Ceremonia pochówku Marii Fiodorowny odbędzie się w czwartek. Poprowadzi ją zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II.

Stronę duńską reprezentować będzie następca tronu, książę Fredrik z żoną, księżniczką Mary oraz minister spraw zagranicznych Per Stig Moeller. Ze strony rosyjskiej w uroczystościach żałobnych wezmą udział przedstawiciele Administracji Prezydenta Rosji i rządu. Obecnych będzie ponad 50 członków dynastii Romanowów i rodzin królewskich z Europy.

Dagmar była matką ostatniego cara Rosji, Mikołaja II, zamordowanego z całą rodziną na rozkaz władz bolszewickich w 1918 roku. Ona sama przebywała wtedy na Krymie, skąd w roku następnym dzięki staraniom swej siostry Aleksandry, żony króla brytyjskiego Edwarda VII, została ewakuowana przez brytyjski okręt wojenny.

Osiadła w Danii, gdzie zmarła w 1928 roku, mając nadzieję, że gdzieś żyją uratowane od zagłady jej cztery wnuczki i wnuk. Mimo że przeszła na prawosławie, pochowano ją w katedrze Roskilde wśród duńskich grobów królewskich. Dominującym wyznaniem w Danii jest luteranizm.

Jerzy Malczyk