Proces w sprawie Grudnia ponownie odroczony
Druga z rzędu nieobecność Wiesława Gopa była
przyczyną odroczenia do czwartku procesu oskarżonych w sprawie
masakry robotników w grudniu 1970 r.
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie dostał informację, że Gop cierpi na "zespół depresyjny". W związku z tym sąd wystąpił do szpitala o informacje, czy Gop może uczestniczyć w procesie. Możliwe jest wyłączenie w czwartek sprawy Gopa do oddzielnego postępowania.
Dobiegła końca pierwsza część procesu - składanie wyjaśnień przez oskarżonych. Zarzuty odrzucali kolejno: ówczesny minister obrony gen. Wojciech Jaruzelski, były wicepremier PRL Stanisław Kociołek, były wiceminister obrony gen. Tadeusz Tuczapski oraz dowódcy wojskowi: Stanisław Kruczek, Mirosław Wiekiera, Wiesław Gop i Bolesław Fałdasz. Wszystkim grozi nawet dożywocie. Odpowiadają z wolnej stopy.
Warszawski proces w sprawie Grudnia`70 ruszył 16 października ubiegłego roku - przy dziesiątej próbie rozpoczęcia postępowania. Nie udawało się to od połowy maja 2001 roku, między innymi wskutek różnych zabiegów obrony. W lutym tego roku proces musiał zacząć się od nowa, bo po przerwie dłuższej niż 35 dni zażądało tego pięciu podsądnych.
Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 roku, podczas tłumienia przez milicję i wojsko robotniczych protestów przeciw drastycznym podwyżkom cen, zginęły 44 osoby. W PRL nikogo nie pociągnięto za to do odpowiedzialności. (iza)