Proces porywaczy i zabójców Krzysztofa Olewnika
Uprowadzony w 2001 roku Krzysztof Olewnik był
więziony przez porywaczy ze szczególnym udręczeniem, a następnie
zamordowany przez uduszenie - oświadczył prokurator, który odczytał przed płockim sądem okręgowym akt oskarżenia wobec
11 członków grupy przestępczej, odpowiadającej za to przestępstwo.
06.11.2007 | aktual.: 06.11.2007 12:35
Jak wynika z aktu oskarżenia, po uprowadzeniu Krzysztof Olewnik był przetrzymywany przez sprawców w trzech różnych miejscach, w tym w podziemnym betonowym zbiorniku na nieczystości na terenie gminy Różan na Mazowszu, przykuty łańcuchem i głodzony. Sprawcy porwania żądali okupu od rodziny za jego uwolnienie. Mimo, że dostali pieniądze mężczyzna zginął uduszony, po uprzednim skrępowaniu rąk i nóg oraz nałożeniu foliowego worka na głowę. Ciało owinięte w siatkę ogrodzeniową sprawcy zakopali w lesie niedaleko miejsca, gdzie ofiara była więziona.
Przed odczytaniem aktu oskarżenia na wniosek prokuratora sąd zarządził przesadzenie dwóch z 11 oskarżonych, rozdzielając ich w ten sposób. Obaj porozumiewali się ze sobą i śmiali się, co sąd uznał za zachowanie niestosowne. W ogólnodostępnej sali rozpraw obecnych jest 3 oskarżonych, którzy odpowiadają z wolnej stopy, 8 innych, doprowadzonych z aresztu, oddzielonych jest od pozostałych i publiczności szybą - część z nich na rękach i nogach ma kajdanki.
