Proces Moussaouiego odroczony do poniedziałku
Na wniosek oskarżenia federalny sąd
okręgowy w Alexandrii (stan Wirginia) odroczył proces Zacariasa
Moussaouiego, jedynego terrorysty oskarżonego w USA o współudział
w ataku 11 września 2001, do poniedziałku 20 marca.
15.03.2006 | aktual.: 15.03.2006 07:14
Sędzina Leonie Brinkema zadała równocześnie poważny cios prokuratorom federalnym, odrzucając prawie połowę świadków oskarżenia. Wyszło bowiem na jaw, że prawnik działający na rzecz władz federalnych instruował ich, jak mają zeznawać.
Brinkema odrzuciła jednak również wniosek obrońców Moussaouiego o oddalenie aktu oskarżenia w jego obecnej formie. Prokuratorzy federalni domagają się skazania Moussaouiego na karę śmierci. Sędzina dała stronom czas do poniedziałku na przemyślenie ich stanowiska.
Rzeczniczka ministerstwa sprawiedliwości Tasia Scolinos przypomniała, że Moussaoui przyznał się, że brał udział w planowaniu razem z Al-Kaidą ataków terrorystycznych - chociaż nie tych z 11 września. Dodała, że w najlepszym razie zostanie on skazany na dożywocie, bez możliwości warunkowego zwolnienia.
Moussaoui, 37-letni Marokańczyk z francuskim paszportem, został aresztowany w USA w sierpniu 2001 - jeszcze przed zamachem 11 września - kiedy szkolił się w szkole pilotażu w stanie Missouri. Prokuratorzy zarzucają mu współudział w przygotowaniach do tego ataku.
Aby przekonać członków ławy przysięgłych do uznania Moussaouiego winnym, prokuratorzy muszą udowodnić bezpośredni związek między nim a atakiem z 11 września. Zamierzają więc argumentować, że FBI mogłaby zapobiec temu zamachowi, gdyby oskarżony powiedział jej o planach Al-Kaidy, kiedy go aresztowano w sierpniu.
Adwokaci Moussaouiego twierdzą, że nie wiedział on o przygotowywanym ataku.