ŚwiatProces Miloszevicia odłożony

Proces Miloszevicia odłożony

Wznowienie procesu byłego prezydenta
Jugosławii Slobodana Miloszevicia przed trybunałem w Hadze zostało
znów odłożone ze względu na stan zdrowia oskarżonego, tym razem do
31 sierpnia - poinformował rzecznik oenzetowskiego
trybunału ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii, Jim Landale.

Proces Miloszevicia odłożony
Źródło zdjęć: © AFP

16.07.2004 | aktual.: 16.07.2004 17:59

Rozprawy miały się znów rozpocząć w poniedziałek po czterokrotnym przekładaniu terminu wznowienia procesu po czteromiesięcznej przerwie. Badanie medyczne wykazało jednak znowu za wysokie ciśnienie u oskarżonego i lekarze uznali, że Miloszević nie powinien stawać przed sądem.

A już za dwa tygodnie, bo 2 sierpnia, rozpoczyna się letnia przerwa w pracy trybunału haskiego.

Na początku lipca sędziowie uznali, że były prezydent może stawać przed sądem, ale może nie być w stanie osobiście prowadzić swojej obrony. Zalecili przeprowadzenie badań kardiologicznych.

Miloszević, z wykształcenia prawnik, sam prowadzi obronę i nie zgadza się na adwokata, który by go reprezentował przed sądem. Nie wiadomo, jak sprawy się potoczą, jeśli lekarze zabronią mu aktywnie uczestniczyć w rozprawach. Sędziowie nie podjęli jeszcze decyzji o narzuceniu oskarżonemu adwokata, czego domaga się prokuratura.

63-letni Miloszević od kilku miesięcy ma kłopoty ze zdrowiem. Z tego powodu trzeba było odwołać 60 dni rozpraw w trwającym od lutego 2002 roku procesie. Lekarze orzekli, że były prezydent ma uszkodzoną lewą komorę serca z powodu nadciśnienia tętniczego, i zalecili, by się oszczędzał.

Miloszević tymczasem od zakończenia w lutym wystąpień prokuratury intensywnie przygotowywał się do obrony, na którą dostał 150 dni. Pracował w areszcie w swym biurze, wyposażonym w komputer, faks i telefon. Zapowiedział, że powoła 1631 świadków, w tym byłego prezydenta USA Billa Clintona, premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira i kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera.

Oskarżenie w ciągu 295 dni przesłuchań powołało 295 świadków.

Były prezydent Jugosławii, który uważa trybunał haski za nielegalny, traktuje swój proces jako walkę o prawdę i sprawiedliwość. Twierdzi, że proces jest umotywowany politycznie, a zarzuty "fałszywe i monstrualne".

Miloszević jest oskarżony o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości i ludobójstwo. Prokuratura wysunęła w sumie 66 zarzutów dotyczących roli, jaką pełnił w bałkańskich konfliktach: wojnie w Chorwacji (1991-1995), Bośni (1992-95) i Kosowie (1998-99).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)