Miloszević może być pewien, że są niepodważalne dowody na to, że jest odpowiedzialny za ludobójstwo - oświadczyła prokurator międzynarodowego Trybunału ds. Zbrodni Wojennych w byłej Jugosławii w wywiadzie dla włoskiego dziennika La Repubblica.
W wielu przypadkach tożsamość świadków zostanie ujawniona dopiero na 10 dni przez składaniem zeznań. Musimy chronić wielu świadków, którzy otrzymują poważne groźby, groźby śmierci - wyjaśniła Del Ponte.
Prokurator zapowiedziała, że proces Miloszevicia, oskarżonego o ludobójstwo i zbrodnie wojenne popełnione podczas wojen w dawnej Jugosławii, potrwa nie mniej 2 lata.
Proces byłego prezydenta Jugosławii wzbudza ogromne zainteresowanie mediów. O akredytację poprosiło prawie 400 dziennikarzy z całego świata. Spośród setek dziennikarzy, którzy przyjadą do Hagi, na salę rozpraw wejdzie zaledwie 80 osób. Większość będzie musiała śledzić rozprawę na monitorach w biurze prasowym zorganizowanym w Centrum Kongresowym położonym w pobliżu Trybunału.
W pierwszym tygodniu procesu posiedzenia będą odbywać się codziennie do piątku. Na początek przewidziane są wystąpienia wstępne oskarżycieli i obrony. Później powinny się rozpocząć przesłuchania w sprawie Kosowa.
Były prezydent Jugosławii będzie pierwszym szefem państwa sądzonym przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości za czyny popełnione w czasie sprawowania władzy.(miz)