Proces Lesiaka - zakończyło się przesłuchanie Olszewskiego
Były premier Jan Olszewski złożył przed Sądem Okręgowym w Warszawie tajne zeznania w procesie płk. Jana Lesiaka, b. oficera SB i UOP oskarżonego o inwigilowanie w latach 90. prawicy.
02.10.2006 | aktual.: 02.10.2006 14:48
Po wyjściu z sali rozpraw Olszewski powiedział dziennikarzom, że nie rozumie, czemu te zeznania muszą pozostawać tajne. Ujawnił, że Lesiak ma pytania do przesłuchiwanych świadków (w poniedziałek sąd dokończył przesłuchanie premiera Jarosława Kaczyńskiego, przesłuchiwał też. b. wiceministra obrony Romualda Szeremietiewa). Pytany, jak oskarżony zachowuje się na procesie, Olszewski odparł, że "profesjonalnie".
Pamiętam z dawniejszych lat, gdy jako adwokat broniłem opozycjonistów, te twarze funkcjonariuszy SB - profesjonalne i chłodne - powiedział Olszewski. Pytany, czy jego zdaniem służby specjalne odegrały jakąś rolę w obaleniu w 1992 r. jego rządu, Olszewski odparł jedynie: "myślę, że nie próżnowały".
O godz. 14.00 sąd powinien rozpocząć przesłuchanie ostatniego z poniedziałkowych świadków - b. lidera PPS Piotra Ikonowicza, także mającego status pokrzywdzonego w sprawie. Ikonowicz stawił się w sądzie i podkreślał, że UOP w latach 90. inwigilował nie tylko prawicowe ugrupowania.