Proces Katrzyny W. był książkowy
Obawialiśmy się, że sąd, działając pod tak silną presją, może się pod nią ugiąć, ale proces Katarzyny W. był wręcz modelowy - mówi "Gazecie Wyborczej" Maria Ejchart-Dubois z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Jak wyjaśnia, HFPC obserwowała ten proces, bo sprawa budziła wręcz ekscytację opinii publicznej, a część mediów wyrażała skrajne opinie o oskarżonej, wydała na nią wyrok. Były obawy, że sąd może się ugiąć pod tak silną presją - dodaje.
Te obawy się nie potwierdziły, a proces był wręcz modelowy - podkreśla ekspertka HFPC. Jak zaznacza, studenci prawa mogą się na nim uczyć, jak zorganizować i prowadzić proces karny.