PolskaPrezydium Sejmu nie zapobiegnie łamaniu ciszy wyborczej?

Prezydium Sejmu nie zapobiegnie łamaniu ciszy wyborczej?

Nowelizacja parlamentarnej ordynacji wyborczej, zaproponowana przez Prezydium Sejmu, nie będzie poruszała kwestii nakładania się okresu ciszy wyborczej w jednych wyborach z trwającą wciąż kampanią w drugich.

17.06.2005 | aktual.: 17.06.2005 13:06

24 września zaczyna się cisza wyborcza w tegorocznych wyborach parlamentarnych, które odbędą się 25 września. Jednocześnie, zgodnie z kalendarzem wyborczym, 24 września rozpoczyna się rozpowszechnianie w mediach audycji wyborczych w wyborach prezydenckich.

Sejmowa Komisja Ustawodawcza pracowała nad projektem zmian w ordynacji. Jednak w związku z tym, że posłowie rozszerzyli zakres pierwotnej propozycji o zmianę metody przeliczania głosów na mandaty, marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz postanowił, że nie wprowadzi tej nowelizacji pod obrady Izby.

Marszałek uważa bowiem, że zmiany tego typu nie powinny być wprowadzane w okresie bezpośrednio poprzedzającym wybory, a na pewno nie powinny być wprowadzane już po zarządzeniu wyborów.

Prezydium Sejmu w ubiegłym tygodniu zainicjowało nową propozycję nowelizacji ordynacji parlamentarnej, ograniczoną jedynie do koniecznych korekt, wynikających ze zmian w liczbie ludności w niektórych okręgach. Od liczby ludności w danym okręgu wyborczym, zależna jest liczba posłów w nim wybieranych.

Pierwsze czytanie projektu odbędzie się jeszcze na obecnym posiedzeniu Sejmu, które po przerwaniu obrad w piątek kontynuowane będzie w dniach 28-30 czerwca.

Cimoszewicz powiedział, że ma nadzieję, iż wystarczy czasu, by "skutecznie przeprowadzić tę zmianę". Zapytany, czy w projekcie Prezydium Sejmu unormowana zostanie kwestia ciszy wyborczej, marszałek odpowiedział, że propozycja Prezydium nie obejmuje tej kwestii.

Gdybyśmy wyszli poza procedury absolutnie konieczne po to, żeby ważność wyborów nie była podważona, to ryzykowalibyśmy powtórzenie tego, co już miało miejsce: czyli sto "wspaniałych pomysłów", które praktycznie blokują rozpatrzenie jakichkolwiek zmian - uważa Cimoszewicz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)