Prezydent zdecydował w sprawie Mariki
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił Marikę. To finał głośnej sprawy 24-latki, która została oskarżona o próbę wyrwania tęczowej torby innej kobiecie. Kobieta została wcześniej skazana na trzy lata więzienia.
Głośna sprawa Mariki swój początek ma w lipcu 2020 roku w Poznaniu. Młoda kobieta z grupą znajomych próbowała wyrwać innej kobiecie tęczową torbę, co zakończyło się szarpaniną. Do zdarzenia doszło podczas manifestacji LGBT.
Za usiłowanie rozboju 24-latka została skazana na trzy lata pozbawienia wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski o priorytetach nowego rządu. "Wreszcie wróci normalność"
Interwencja Ziobry
24-latka opuściła zakład karny w lipcu tego roku. Było to możliwe po interwencji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Jego decyzją Marika została zwolniona z odbywania kary na czas trwania postępowania w sprawie ułaskawienia. Ziobro zadeklarował także, że bez względu na decyzję prezydenta, skieruje do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną na decyzję sądu.
Prośba do prezydenta
24-latka z prośbą o ułaskawienie zwróciła się do prezydenta Andrzeja Dudy. 8 grudnia prezydent skorzystał z prawa łaski i wydał decyzję w sprawie młodej kobiety.
"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze przede wszystkim względy sprawiedliwościowe i humanitarne - incydentalny charakter czynu, młody wiek w chwili jego popełnienia, wyrażenie skruchy, odbycie części kar pozbawienia wolności, zrealizowanie zobowiązań finansowych nałożonych wyrokiem przez osoby skazane" - czytamy w uzasadnieniu.
Prezydent zastosował prawo łaski również wobec kolegi Mariki, który został skazany w tej samej sprawie.
Źródło: rzeczpospolita.pl