Trwa ładowanie...
25-03-2010 14:35

Prezydent: trzeba zaostrzyć kary za ataki na policjantów

Prezydent Lech Kaczyński ogłosił projekt zaostrzenia odpowiedzialności karnej dla sprawców napaści na funkcjonariuszy państwowych. Podpisany przez prezydenta i skierowany już do sejmu projekt nowelizacji Kodeksu karnego przewiduje, że za zabójstwo funkcjonariusza państwowego na służbie groziłoby 25 lat więzienia albo dożywocie - byłby to tzw. kwalifikowany rodzaj zabójstwa.

Prezydent: trzeba zaostrzyć kary za ataki na policjantówŹródło: PAP
d8x6f7k
d8x6f7k

Zbrodnią, zagrożoną karą od trzech do 15 lat więzienia, byłaby czynna napaść na funkcjonariusza w przypadku, gdy napaści dokonuje więcej niż jedna osoba lub gdy napastnik używa broni albo niebezpiecznego narzędzia. Z kolei za ciężkie uszkodzenie ciała funkcjonariusza miałoby grozić od roku do 10 lat więzienia. Aktualnie, niezależnie, czy uszkodzenie ciała jest ciężkie czy lekkie grozi za nie kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Od trzech miesięcy do pięciu lat miałoby grozić także za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Obecnie maksymalna kara za ten czyn to trzy lata pozbawienia wolności.

- Zdarzenia po śmierci podkom. Andrzeja Struja wskazują, że część polskiego świata przestępczego uczyniła sobie swoistą modę z atakowania policjantów - podkreślił prezydent. Dodał, że proponowane zmiany nie są wielkie, ale "trzeba działać szybko".

- W dalszym ciągu nierozwiązany pozostaje problem odpowiedzialności za czyny naruszające zdrowie i życie innych osób, nie zmieniam swojej opinii, że w tym zakresie nasze prawo karne jest niezmiernie łagodne - zaznaczył prezydent. Lech Kaczyński przypomniał, że kiedy był ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, przedłożono sejmowi projekt nowelizacji Kodeksu karnego z 1997 r. (uznawanego przez Kaczyńskiego za "bardzo łagodny"). Zaostrzał on odpowiedzialność karną za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Nie został jednak uchwalony, czego Lech Kaczyński - jak powiedział - żałuje.

d8x6f7k

Prezydent powiedział również, że gotów jest przyjąć zmiany dotyczące odpowiedzialności osób nieletnich za napaści na funkcjonariuszy. - Moim zdaniem osoby bardzo młode na zasadach dorosłych należy karać przede wszystkim za przestępstwa przeciwko osobie, dlatego, że to jest największy problem, a po drugie etyczna oczywistość tych przestępstw jest do pojęcia dla nieletnich - dodał.

Odnosząc się do rządowych planów zmian w Kodeksie karnym dotyczących tych samych kwestii prezydent zaznaczył, że chciałby, aby współpraca między rządem a prezydentem "była współpracą normalną". - Niestety tak nie jest - dodał. Przyznał też, że proponowane przez niego i rząd rozwiązania są zbieżne i jest to "zbieżność oczywista biorąc pod uwagę sytuację".

Na etapie prac legislacyjnych w sejmowej komisji znajduje się obecnie senacki projekt przywracający w Kodeksie karnym zapisy dotyczące kar dla sprawców najokrutniejszych zabójstw, czyli odnoszących się do kwalifikowanych typów tego przestępstwa. Resort sprawiedliwości zapowiedział już uzupełnienie propozycji senackich w toku dalszych prac legislacyjnych o rozwiązania dotyczące większej ochrony prawnej funkcjonariuszy publicznych.

Według rozważanych przez ministerstwo zmian m.in. do przepisów miałyby zostać dodane dwa typy najokrutniejszych mordów, czyli zabójstwo "w celu udaremnienia lub utrudnienia toczącego się postępowania karnego" dokonane na przykład na świadku, oraz zabójstwo funkcjonariusza publicznego popełnione podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych związanych z ochroną bezpieczeństwa. Prace dotyczące tych zmian w rządzie prowadzone są w ramach tzw. szybkiej ścieżki legislacyjnej.

d8x6f7k

- Skoro osoby takie, przełamując niejednokrotnie strach i narażając się na agresywną reakcję przestępcy, działają na rzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego, atak na te osoby powinien być traktowany w sensie prawnym tak samo, jak atak na funkcjonariusza publicznego, na przykład policjanta. Kto staje w obronie prawa, tego i prawo powinno chronić w sposób szczególny - powiedział wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona.

Resort chce też wprowadzić zaostrzoną odpowiedzialność za czynną napaść na funkcjonariusza, która skończyłaby się ciężkim uszkodzeniem jego ciała - groziłoby za to od 3 do 15 lat więzienia, a taki czyn byłby kwalifikowany jako zbrodnia. Ministerstwo sprawiedliwości chce też ponownie wprowadzić do Kodeksu karnego sankcję za kwalifikowany typ zbrodni zabójstwa - za zabójstwo policjanta na służbie groziłoby 25 lat więzienia lub dożywocie. Tak samo karane byłoby zabójstwo dokonane w celu udaremnienia lub utrudnienia postępowania urzędowego lub sądowego. Miałoby to też na celu wzmocnienie ochrony świadków poważnych przestępstw.

- Cieszymy się bardzo, że kwestie związane z bezpieczeństwem funkcjonariuszy mają coraz większe poparcie - powiedział natomiast rzecznik prasowy KGP Mariusz Sokołowski. Przypomniał też, że komendant główny policji Andrzej Matejuk przekazał MSWiA swoje propozycje zmian w Kodeksie karnym dotyczące tych kwestii.

d8x6f7k

Andrzej Struj, 42-letni policjant, został zamordowany 10 lutego na warszawskiej Woli. Funkcjonariusz zwrócił uwagę dwóm 18-latkom, którzy najpierw przeklinali na przystanku tramwajowym, a potem - gdy wsiadał do tramwaju - rzucili w kierunku jednego z wagonów koszem na śmieci. Jeden z wyrostków przytrzymywał policjanta; drugi zadał mu kilka ciosów nożem.

Natomiast we wtorek dwóch policjantów asystujących komornikowi trafiło do szpitala w Jarocinie (Wielkopolska). Zostali oblani benzyną i podpaleni przez 47-letniego mężczyznę w miejscowości Komorze.

d8x6f7k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8x6f7k
Więcej tematów