"Prezydent swoją decyzją pozbawił mnie prawa do obrony"
Jarosław Józef Szczepański wystosował do prezydenta list otwarty w sprawie publikacji raportu o WSI. Dziennikarz protestuje przeciwko wydaniu na niego wyroku za pomocą publikacji i podkreśla, że Lech Kaczyński swoją decyzją pozbawił go prawa do obrony, od razu go skazując.
Nazwisko Szczepańskiego znalazło się na liście funkcjonariuszy i współpracowników WSI zajmujących się nielegalnymi operacjami.
Jarosław Józef Szczepański zaznacza w swoim liście, że nigdy nie był pracownikiem służb specjalnych - ani wojskowych, ani cywilnych. Przyznał, że kilka lat temu kupił w Irkucku mapy Syberii dla znajomego oficera Wojska Polskiego, ale zaznaczył, że były to wydania niedostępne w Europie i że była to tylko przysługa. Dodał, że władze próbowały go już raz skompromitować w 1982 roku, gdy pracował w "Tygodniku Solidarność", i porównał tamto zdarzenie z dzisiejszą sytuacją.
Szczepański wyraził opinię, że cała sprawa publikacji raportu o WSI zaszkodzi tak naprawdę najbardziej nie ujawnionym funkcjonariuszom służb, ale dobremu imieniu prezydenta.