Prezydent rozmawiał o sytuacji Polaków w Irlandii
O dobrych relacjach między Polską a Irlandią,
rosnącej współpracy gospodarczej, a także o sytuacji Polaków w tym
kraju prezydent Lech Kaczyński rozmawiał w Dublinie
z premierem Bertie Ahernem.
19.02.2007 | aktual.: 30.07.2007 12:28
Irlandzki premier chwalił polską społeczność m.in. za to, że "wnosi ogromny wkład do irlandzkiej gospodarki". Lech Kaczyński, dziękując za komplementy pod adresem swoich rodaków, wyraził nadzieję, że znaczna ich część wróci do Polski.
Tematem rozmowy był także traktat konstytucyjny UE.
Polski prezydent przebywa w Irlandii z oficjalną wizytą, która zakończy się we wtorek. W poniedziałek Lech Kaczyński spotkał się m.in. z prezydent Mary McAleese oraz z przewodniczącymi obu izb irlandzkiego parlamentu - niższej Rorym O'Hanlonem i wyższej Rorym Kiely.
Chciałbym, aby we wszystkich krajach atmosfera była tak przyjazna - powiedział polski prezydent na wspólnej konferencji z Ahernem.
Prezydent podkreślił, że usłyszał od szefa irlandzkiego rządu, iż Polacy są bardzo dobrymi i dobrze wyszkolonymi pracownikami. Szef irlandzkiego rządu zapewniał też swojego gościa, że polska społeczność "nie sprawia żadnych problemów". I tego - zaznaczył Lech Kaczyński - "chciałbym swoim rodakom w Irlandii pogratulować".
Polacy są najliczniejszą grupą narodowościową wśród 200 tys. imigrantów, którzy w ub.r. weszli na rynek pracy w Irlandii. W 2006 roku 90 tys. Polaków uzyskało irlandzkie numery ubezpieczenia socjalnego (tzw. PPS), umożliwiające legalne zatrudnienie; obecnie liczbę Polaków w Irlandii szacuje się na 150 tys.
Prezydent podkreślił, iż liczy na to, że znaczna ich część wróci jednak do Polski. Na wcześniejszym briefingu prasowym prezydent mówił o tym, że poprawia się sytuacja gospodarcza Polski, wzrosło PKB, nastąpił spadek bezrobocia i przestępczości, wzrosły m.in. inwestycje gospodarcze. Lech Kaczyński podkreślał, że wiedza ta - za pośrednictwem mediów - powinna trafiać do Polaków poza granicami kraju.
Lech Kaczyński - jak powiedział - pytał Aherna, czy znaczna liczba Polaków w Irlandii "nie jest jakimś problemem". Jak powiedział, "usłyszał, że przy obecnej, bardzo silnej gospodarce jest wręcz odwrotnie". Bertie Ahern zwracał uwagę, że Polacy są w Irlandii serdecznie przyjmowani, dzięki m.in. podobnej tradycji, religii i stosunkowi do pracy. Ułatwia to, jak mówił, integrację przedstawicieli obu narodowości. Dodał, że on sam na co dzień spotyka wielu Polaków.
Prezydent Kaczyński podkreślał, że dotąd "nie zetknął się z tak dobrą oceną, jeśli chodzi o Polaków". Jak dodał, obecność polskiej społeczności w Irlandii "służy sile naszych związków". Podobnego zdania był premier Irlandii.
Zarówno prezydent Kaczyński, jak i premier Ahern jako bardzo dobre ocenili stosunki gospodarcze między Polską i Irlandią. Ahern wskazywał, że wielu Irlandczyków inwestuje w Polsce.
Lech Kaczyński zwrócił uwagę, że są to głównie inwestycje w nieruchomości, "ale nie tylko - powstają też irlandzkie fabryki". Prezydent ocenił, że to przyczyniło się do tego, iż rok 2006 był "zdecydowanie najlepszym w historii Polski", jeśli chodzi o inwestycje zagraniczne.
Odnosząc się do sprawy traktatu konstytucyjnego UE, Bertie Ahern powiedział, że Irlandia opowiada się za tym, by prowadzić dyskusję nad tekstem traktatu "w takim stanie, w jakim jest obecnie". Dodał, że jego kraj dostrzega potrzebę wspierania tych, którzy mają do niego zastrzeżenia, ale należy trzymać się oryginału.
Polska zajmuje sceptyczne stanowisko wobec obecnego tekstu traktatu konstytucyjnego UE. Jednym z postulatów Polski w sprawie przyszłości unijnej konstytucji jest zmiana systemu głosowania w UE na taki, który pozwoli na zablokowanie decyzji sprzecznych z polskimi interesami.
Niemcy, sprawujące obecnie rotacyjne półroczne przewodnictwo w UE, deklarują zamiar doprowadzenia do ratyfikacji unijnej konstytucji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w połowie 2009 roku.
Berlin, a także Komisja Europejska i Europarlament wielokrotnie deklarowały, że chcą zachować w nowym traktacie "substancję" z obecnej konstytucji. Obecny projekt konstytucji ratyfikowało 18 państw UE, odrzuciły go w referendach Francja i Holandia, pozostałe - w tym Polska - wstrzymały proces ratyfikacji.
Ostatniego dnia wizyty - we wtorek - prezydent Lech Kaczyński weźmie udział w forum "Polska i Irlandia w zjednoczonej Europie". Przed powrotem do kraju spotka się też z członkami Rady Miejskiej Dublina i czołowymi osobistościami tego miasta. (js)
Agata Jabłońska