Prezydent: papież chce, by Polska strzegła w UE depozytu wiary
Papież Benedykt XVI chce, by Polska strzegła
w Unii Europejskiej depozytu wiary katolickiej - powiedział prezydent Lech Kaczyński na antenie TVN 24, podsumowując zakończoną w niedzielę pielgrzymkę Benedykta XVI.
31.05.2006 | aktual.: 04.06.2006 18:18
Myślę, że Ojciec Święty traktuje Polskę jako kraj oryginalny - w pozytywnym tego słowa znaczeniu - w Unii Europejskiej. W tym sensie, że wiara rzymsko-katolicka jest zjawiskiem w Polsce bardzo żywym. W wizji Ojca Świętego Polska powinna w UE - w ramach swoich możliwości - (...) tego depozytu (wiary) strzec - powiedział prezydent.
Dodał, że według papieża "powinniśmy taką rolę pełnić w Europie, póki nam sił wystarcza". Dopytywany, jak Polska może realizować to zadanie L. Kaczyński odparł, że może to być np. "postawa Polski w organach UE - tam gdzie są wprowadzane różnego rodzaju nowinki".
Prezydent powiedział, że jest "bardzo usatysfakcjonowany" przebiegiem papieskiej pielgrzymki.
Jego zdaniem, podstawowym przekazem papieża było hasło wizyty: Trwajcie mocni w wierze". "Jeżeli wziąć pod uwagę kazanie warszawskie, czy kazanie krakowskie to ten element tam występował - ocenił Lech Kaczyński.
Według prezydenta, papież był w "znacznym stopniu" zaskoczony tak ciepłym przyjęciem przez Polaków. Myślę, że Ojcu Świętemu sprawiało to istotną satysfakcję, bo przyjęcie było porównywalnym z przyjęciem Jana Pawła II - ocenił. Dodał, że mimo śmierci Jana Pawła II "sam papież został w Polsce osobą niezmierne popularną".
W opinii Lech Kaczyńskiego, na ciepłe przyjęcie Benedykta XVI w Polsce miała wpływ wiara ludzi. Wiara w Polsce jest żywa. Kościół, jako wspólnota wiernych, jest w Polsce wciąż bardzo silny - powiedział prezydent.
Jak dodał również Benedykt XVI zrobił "bardzo wiele przez rok pontyfikatu, by było tak, jak było" - m. in. ucząc się naszego języka i nawiązując w swoich wystąpieniach do swego poprzednika - Jana Pawła II.