Prezydent odesłał projekt - "pomyłka rządu ws. żołnierzy"
Szef BBN Aleksander Szczygło poinformował, że prezydent odesłał do poprawienia przygotowany przez rząd projekt postanowienia dot. zwiększenia polskiego kontyngentu
wojskowego w Afganistanie.
Jak wyjaśnił, we wniosku niewłaściwie określono liczbę żołnierzy na poziomie do 2 tys., podczas gdy powinno być 2200.
Rząd wystąpił pod koniec marca do zwierzchnika Sił Zbrojnych z wnioskiem o zwiększenie kontyngentu z 1600 do 2000 żołnierzy; dodatkowo w ramach strategicznego odwodu kolejnych 200 ma być przygotowanych w kraju do przerzucenia do Afganistanu i krótkotrwałego działania tam.
- Sformułowania zawarte w tym projekcie postanowienia są niezgodne z ustawą o użyciu polskich sił zbrojnych poza granicami kraju. Zgodnie z ustawą i dotychczasową praktyką, jeżeli określa się górną granicę jakiegoś kontyngentu, to w jej skład również wpisani są żołnierze z tzw. odwodu, który zostaje w kraju - mówił Szczygło.
Jak podkreślił, jest to jedyna przyczyna, dla której projekt został odesłany. - Mamy nadzieję, że bardzo szybko rząd to przeformułuje tak, ażeby prezydent mógł jak najszybciej podpisać postanowienie o zwiększeniu polskiego kontyngentu - powiedział szef BBN.
Pytany, czy może to opóźnić wysłanie żołnierzy do Afganistanu, Szczygło odparł: myślę, że nie. Sprawa co do intencji i jeśli chodzi o zwiększenie kontyngentu jest oczywista i dla prezydenta, i dla rządu.
Zwiększenie kontyngentu ma nastąpić w ramach najbliższej, piątej zmiany, która rozpocznie służbę w połowie kwietnia. Obecnie polski kontyngent w Afganistanie liczy 1600 ludzi.
W prowincji Ghazni, za którą odpowiadają Polacy, spodziewany jest wzrost zagrożenia. Ma to związek m.in. z planowanymi na sierpień wyborami prezydenckimi w Afganistanie, a także prowadzeniem przez Amerykanów wzmożonych działań w sąsiednich prowincjach.
Polacy oprócz zapewnienia bezpieczeństwa w prowincji Ghazni szkolą afgańskie siły bezpieczeństwa oraz zapewniają transport powietrzny i przerzucanie sił szybkiego reagowania.