Prezydent Niemiec nie przyjedzie na Ukrainę - przez Tymoszenko
Prezydent Niemiec Joachim Gauck odwołał wizytę na Ukrainie. To reakcja na traktowanie przez władze w Kijowie byłej premier Julii Tymoszenko. Niemieccy politycy zapowiadają, że z tego samego powodu będą bojkotować spotkania polityczne na Ukrainie podczas mistrzostw Europy w piłkę nożną.
26.04.2012 | aktual.: 26.04.2012 05:09
Kancelaria niemieckiego prezydenta poinformowała ambasadę Ukrainy w Berlinie, że Joachim Gauck nie skorzysta z zaproszenia na spotkanie prezydentów krajów środkowej Europy, które ma odbyć się w maju w Jałcie na Krymie. Powodem jest zaniepokojenie losem Julii Tymoszenko, przebywającej w ukraińskim więzieniu. Wiadomo, że była premier ma poważne problemy ze zdrowiem i że od kilku dni prowadzi strajk głodowy w proteście przeciwko próbie przymusowego leczenia w miejscowym szpitalu.
Rzecznik Joachima Gaucka położył nacisk na fakt, że "wyjazdy zagraniczne prezydenta Niemiec odbywają się w ścisłym porozumieniu z rządem federalnym". Rząd wyraził już wcześniej "głębokie zaniepokojenie" stanem zdrowia Julii Tymoszenko.
Mistrzostwa z polityką w tle
Według "Sueddeutsche Zeitung", Berlin będzie się starał, by w trakcie ewentualnych podróży na Ukrainę podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej prezydenta Joachima Gaucka, kanclerz Angeli Merkel czy któregoś z ministrów ograniczyć do minimum ich kontakty z przedstawicielami ukraińskich władz. Niemiecka reprezentacja ma rozegrać trzy pierwsze mecze mistrzostw właśnie na Ukrainie - we Lwowie i w Charkowie.
Julia Tymoszenko została skazana w październiku na siedem lat więzienia za nadużycia, których miała się dopuścić, gdy była premierem. Zawarty za jej rządów kontrakt gazowy z Rosją miał przynieść Ukrainie miliardowe straty.