Polska"Prezydent nie potrzebuje Pierwszej Damy"

"Prezydent nie potrzebuje Pierwszej Damy"

- Prezydent nie potrzebuje pierwszej damy - powiedział w programie "Gość Radia Zet" rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz. Poseł zapewnił, że kawalerski stan kandydata PiS nie będzie powodował naruszenia protokołu dyplomatycznego. Jego zdaniem, prywatne życie kandydata nie powinno być przedmiotem kampanii.

"Prezydent nie potrzebuje Pierwszej Damy"
Źródło zdjęć: © PAP

: A gościem Radia ZET jest Paweł Poncyljusz rzecznik sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Czy opowiada się pan za wolną miłością? : To a propos naszego happeningu przed telewizją publiczną. : Tak. : Nie, nie, ja mam żonę, czwórkę dzieci. : Ale to wie pan, że pan ma, ale czy opowiada się pan? : Nie, raczej wolałbym stały kontakt, stały partner : Stały kontakt... : Stałe kontakty to jednak bardziej bezpieczne, także aż tak nie. : Legalizacja marihuany? : Nie, absolutnie. : Nie. : Co prawda ja tu przyszedłem z zieloną herbatą, właśnie w korytarzu pokazałem co mam, tam w kubku, to pan powiedział, że dokąd nie palę to jeszcze legalne. : Czyli jest pan udawanym hippisem, tak? : No nie, to był tylko taki epizod, happening, to była nasza odpowiedź na dość agresywne słowa Donalda Tuska i stwierdziliśmy, że jedyne, co możemy odpowiedzieć to właśnie flower power, make peace not war, itd., no i na tej kanwie powstał happening w niedzielę,
ale mam nadzieję, że nikogo nie uraziliśmy tym. : Czy wstrzymuje pan dzisiaj oddech, Grzegorz Napieralski ma powiedzieć tak, albo nie dla Jarosława Kaczyńskiego, albo dla Bronisława Komorowskiego. : Znaczy aż tak nie wstrzymuję oddechu, ale byłoby miło, gdyby okazało się, że Grzegorz Napieralski poprze Jarosława Kaczyńskiego w drugiej turze wyborów, chociaż mało w to wierzę, bo chyba z punktu widzenia interesu Grzegorza Napieralskiego jest to żeby się powstrzymać, jest tak naprawdę pytanie co zrobią wyborcy Grzegorza Napieralskiego. : Aleksander Kwaśniewski wczoraj poparł Bronisława Komorowskiego. : No tak, ale dzisiaj widzę w jednej, w jednym z tabloidów, że Józef Oleksy mówi, że będzie głosował na właśnie Jarosława Kaczyńskiego, także to się... : Nie, to jest nieprawdziwa informacja, właśnie wczoraj Aleksander Kwaśniewski mówił, że zwierzał mu się Józef Oleksy, że jakieś plotki się o nim snuje, że on będzie głosował na Jarosława Kaczyńskiego, a to jest nieprawda. : No to ja już nie wnikam w to, zdaję sobie
sprawę, że Aleksander Kwaśniewski będzie głosował na Bronisława Komorowskiego, nie bardzo mnie to dziwi. : A myśli pan, że hołota powinna zagłosować na Jarosława Kaczyńskiego? : Nie wiem co to, do czego pani... : To panu przypomnę, 2007 rok, Jarosław Kaczyński, który teraz się uśmiecha do lewicy powiedział tak "po 45 r. ta hołota mogła triumfować, socjalizm to był ustrój hołoty dla hołoty". : Chyba nikt z nas nie jest dumny z socjalizmu, albo niewielu w Polsce odczuwa jakieś zbawienne skutki socjalizmu. : Ale czy to był ustrój dla hołoty? : Znaczy na pewno, wie pani, jak sięgniemy kto w 44, 45 roku tworzył R i zręby polskiego państwa.... : W 45. tak powiedział... : ...od 44 r. tak naprawdę. : Dobrze, ale czy to był ustrój dla hołoty. : Znaczy no to ja rozumiem, że to była taka pewna fraza, rozumiem, że miała być dosadna, ale to wiemy dobrze, że dzisiaj wyborcy SLD to nie są ci sami wyborcy, którzy byli w PZPR, którzy głosowali na PZPR w 89 r. : To ja panu odpowiem, wie pan, co wtedy powiedział Jerzy
Szmajdziński. Jerzy Szmajdziński wtedy na konferencji prasowej powiedział, że Jarosław Kaczyński obraził miliony Polaków, aby to skomentować trzeba użyć słów, które zrozumie Jarosław Kaczyński, to język, którego używają bracia "spieprzaj dziadu" Jerzy Szmajdziński do Jarosława Kaczyńskiego, 2007. : No to ja zdaję sobie sprawę, że dyskusja była gorąca, dlatego mówię najważniejsze jest to, co z robią dzisiaj wyborcy lewicowi, no czy, mają do wyboru albo poprzeć Jarosława Kaczyńskiego, który, którego chyba nikt nie podejrzewa o inne tendencje niż tylko takie społeczne, wrażliwość społeczna, solidarność społeczna, czy też na... : No nie, no jak to inne tendencje, no tendencje takie żeby wygrać. : Tendencje, wygrać to chce każdy, jak startuje w wyborach i trudno się spodziewać żeby było inaczej, no Bronisław Komorowski raczej nie chce oddawać, oddawać... : Tak, pana kolega poseł Górski mówi, że to tylko strategia Kaczyńskiego, ten ukłon w stosunku do lewicy. : No więc tutaj szczerze mówiąc, moim zdaniem, Artur
Górski trochę nadużył, jeśli w ogóle taka rozmowa była, bo trudno mi się do tego odnosić, to tym bardziej, boję się, że Artur Górski jest na tak prawej flance, że stara się być takim strażnikiem świętego Grala, jeśli chodzi o ten sznyt prawicowy w PiS, natomiast on nie jest reprezentowany tak ostro, jak prezentuje go Artur Górski. No to partia jest dość szeroka, z różnymi poglądami i Artur Górski jest jednym z członków, ale to ja bym chciał żeby pani odpytywała.... : Ale dla lewicowców wie pan... : ...Bronisława Komorowskiego i się tłumaczył z tego, co ostatnio powiedział Janusz Palikot, no to, to są skandaliczne słowa, a to, że jeden z posłów z ósmego rzędu coś napisał to jeszcze nie oznacza, że jest to wiodąca wersja. : Ale ja rozmawiam z Pawłem Poncyljuszem, który jest od Jarosława Kaczyńskiego, pozwoli pan, że jak będzie ktoś z PO to porozmawiam na temat Janusza Palikota, a dzisiaj... : Tak jest, no więc ja mówię, że Artur Górski nie jest członkiem sztabu wyborczego, nie wiem, w którym rzędzie... : Ale
jest członkiem PiS? : Jest członkiem PiS, ale co, mamy go wyrzucać za to, czy Janusza Palikota wyrzuca się za o wiele ostrzejsze słowa, które mówi. : Ale dlaczego, to nie są ostre słowa, to są ideologiczne słowa. : Znaczy Artur Górski jest reprezentantem takiego nurtu w Prawie i Sprawiedliwości bardzo konserwatywnego we wszystkich, we wszystkich wymiarach. : Czy pomoże, jak pan sądzi, czy pomoże nowenna do św. Michała Archanioła, którą odmawia się na łamach "Naszego Dziennika" i należy odmawiać, bo trzeba szturmować niebo, ojczyzna szturmuje niebo. : Pani redaktor, każda modlitwa jest warta odmówienia w intencji ojczyzny, do mnie wielu dzwoni księży, zakonników, mówi modlimy się za ojczyznę, modlimy się za dobre wybory i rozumiem, że akurat... : Ale czyli modlimy się za to, żeby wygrał Jarosław Kaczyński, tak? : Ja też się modlę o dobry wybór dla ojczyzny na najbliższe, w najbliższą niedzielę. : A podobają się panu takie pocztówki jest Donald Tusk i Bronisław Komorowski i napis zgoda buduje, jak się
przekręca to jest ojciec Rydzyk, Jarosław Kaczyński - niezgoda rujnuje. : Widziałem też okładkę jednego z tygodników, gdzie też był, jak się odpowiednio przekręciło tą okładkę to albo pojawiał się Bronisław Komorowski, albo Jarosław Kaczyński, no wie pani, no różne rzeczy powstają. Jak szedłem tutaj do państwa, do radia, wiszą plakaty przeciwników , a więc genetycznie modyfikowanej roślinności, także to różne rzeczy się pojawiają. : Ale czy to jest fajne? : Nie, to jest fajne, tak samo, jak moim zdaniem fajny był nasz happening pod telewizją, ale też nie ma co na tym budować jakiś wież... : Tak, ale kłóci mi się to nieco z tym, co się dzieje w sejmie, że posłowie, którzy teraz stali się posłami, po katastrofie smoleńskiej nie mogą usiąść, ponieważ miejsca są zajęte przez kwiaty. : Mam nadzieję, że teraz zaraz po wyborach też... : Także, trzeba się na coś zdecydować, czy bawimy się, czy mamy żałobę w sejmie, a na zewnątrz nie mamy żałoby. : No, ale zaraz, przecież krzyk był taki, że PiS będzie wykorzystywał
żałobę w czasie kampanii wyborczej. : Ale posłowie nie mogą usiąść. : No, ale siedzą, no ja też koło... : Jakoś nie mogą usiąść na tych miejscach, no bo są zdjęcia. : Ale pani redaktor.... : Tych, którzy zginęli. : Pani redaktor dobrze, ale to za chwilę, moim zdaniem po wyborach uporządkujemy wszystkie sprawy. : A dlaczego do wyborów te zdjęcia są na tych fotelach w sejmie? : No bo, my jako klub musimy się po wyborach zebrać, zdecydować o stałych członkach... : Ale ci posłowie... : ...prezydium, które jest przewodniczącym niepełniącym obowiązki, kto jest naszym reprezentantem w prezydium. : Ale panie pośle, ci posłowie są w sejmie i nie mogą usiąść na swoich miejscach. : Ale pani redaktor, czy ktoś z tych posłów był u pani i się skarżył, że nie może usiąść. : Nie, tylko mnie dziwi, że... : Ale oni siedzą, ja wiem, gdzie siedzą, bo nawet z nimi czasami stoję i ... : Nie, ja odczuwam pewien dysonans, kiedy widzę panów śpiewających na wiecach wyborczych, a co innego się dzieje w sejmie. : Ale przecież państwo,
opinia publiczna bardzo byli w obawach, że my będziemy używać żałoby w czasie kampanii wyborczej. : To jest ta żałoba, w sejmie. : To Bronisław Komorowski jedzie dzisiaj na grób Barbary Blidy, no to kto tak naprawdę gra żałobą w czasie wyborów. Myśmy się od tego powstrzymali żeby nie było, Jarosław Kaczyński w czasie całej kampanii był raz na Wawelu, po prawie półtora miesiąca po pogrzebie. : Dobrze, to co pan powie o słowach ojca Rydzyka "Wszystkie wioski trzeba zmobilizować, niech nam i ta powódź wiele powie i niech nam powie ta tragedia narodowa pod lasem katyńskim ostatnio, Zobaczcie kto to zrobił, kto do tego doprowadził" : No, ale można by pewnie znaleźć cytaty wielu innych wypowiedzi osób, które mają autorytet wśród jeszcze innych osób i ja mam się z każdej z tych wypowiedzi tłumaczyć? : Nie, czy pan się zgadza z tymi słowami. : Znaczy powódź jest klęską.... : Nie, z tragedią narodową, którą... : ...powódź jest klęską czego dowodem jest odwołanie w dość dziwnych okolicznościach szefa rządowego centrum
bezpieczeństwa, także był klęską, to akurat się zgadzam tu z ojcem Rydzykiem. : A tragedia narodowa pod lasem katyńskim, kto do tego doprowadził? : Tragedia narodowa, no niewątpliwie 90 parę osób zacnych... : Ale kto do tego doprowadził. : No tutaj ja nie mam żadnych danych, możliwe, że ojciec Rydzyk akurat w tej dziedzinie wie coś więcej. : No panie pośle, wierzę w pana inteligencję. No dobrze, to teraz zmieńmy temat na koniec, bo już przechodzimy na www.radiozet.pl i zaraz się dowiemy, czy będzie proces przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu, a teraz okładka "Faktu" : "Boski Donald" : "Boski Donald", i co pan sądzi? : No znaczy marmurowa klata, jak napisano, klata z marmuru, tors jak z marmuru, nie no, nie wiem, rozumiem, że był ciepły weekend i Donald Tusk się wygrzewał. : Paweł Poncyljusz, www.radiozet.pl i Monika Olejnik. : Ustawka nie ustawka, nie wiadomo. : Ja wiem, nie chciałabym takiej ustawki, może być śmiesznie na posiedzeniu rady ministrów, jak wejdzie Donald Tusk. : Może w leżakach, przyjdą w
slipach kąpielowy, no, byłoby nieźle. : Czy będzie proces przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu za kartkę, która została wręczona. : Jakby policzyć procedurę to nie ma szans na skończenie tego procesu jeszcze w trybie wyborczym, także my już wczoraj żeśmy powiedzieli co było do powiedzenia, jeśli Bronisław Komorowski tak chce bardzo egzekwować od swoich koalicjantów w Parlamencie Europejskim różne rzeczy to ja pytam się, kiedy Angela Merkel zmieni stosunek wobec polityki energetycznej, szczególnie gazociągu północnego, a przy okazji panu marszałkowi Komorowskiemu przypominam, że torysi nigdy nie byli zwolennikami likwidacji wspólnej polityki rolnej, to akurat był postulat laburzystów, z którymi też, z tego, co wiem politycy Platformy Obywatelskiej swego czasu się spotykali, nawet do niedawna, bo przecież laburzyści do niedawna rządzili... : No nie, konserwatyści byli za zlikwidowaniem dopłat dla rolników, ale... : Ale nie byli zwolennikami zlikwidowania całej wspólnej polityki rolnej, a przecież dokładnie
marszałek Komorowski w tych kategoriach stawiał sprawę w czasie debaty, dość nieuczciwie. : No tak, ale Jarosław Kaczyński w tej gazecie powiedział o tym, że... : Tylko pani redaktor, problem polega na tym, że to nie był taki typowy wywiad, prasa zagraniczna ma to do siebie, że podejdzie, odpyta i napisze sobie co chce, nie ma żadnej autoryzacji. : Ale nie było dementi w tej sprawie i wczoraj... : Było, było dementi, tylko tyle, że dementi było do depeszy PAP-owskiej. : Ale proszę pana, jest wyrok sądu, który mówi, ale jest wyrok sądu... : Który mówi, że Jarosław Kaczyński nie był zwolennikiem zlikwidowania całkowitej pomocy dla rolników. : Uzasadniona jest, przepraszam, natychmiast, natychmiast i całkowitej, uzasadniony jest wniosek, że Jarosław Kaczyński zaproponował likwidację dopłat bezpośrednich, uzasadniony jest wniosek, to jest w orzeczeniu sądu. : Pani redaktor nie ma chyba tutaj czasu, ale ja bardzo chętnie wytłumaczę po kolei jaka była w ogóle konwencja tej rozmowy, bo tu jest wyciągnięty fragment
z kontekstu, to była bardzo szeroka rozmowa na temat w ogóle reform budżetowych. : Ale "Gazeta" dzisiaj przypomina tak, Konrad Szymański z PiS? : Tak. : Mówił tak: "Polska powinna chronić przede wszystkim wydatki na rzecz spójności polityki strukturalnej, regionalnej mimo swojej rzekomo rolnej struktury społecznej powinniśmy być promotorem zmniejszenia dopłat, poczynając od tych największych, które nas prawie nie dotyczą" : Pani redaktor, po pierwsze wiemy dobrze, że dzisiaj polski rolnik nie dostaje takich samych dopłat, jak rolnik niemiecki, francuski, czy włoski, to jest raz. Druga rzecz jest taka, że gdyby zlikwidować... : Dostaje, ponieważ zadbał o to Jarosław Kalinowski. : Zadbał? : Tak. : No to niech pani, słuchała pani wczorajszej konferencji prasowej, gdzie pokazywano po 2013 roku ile będzie dopłaty do hektara w Polsce i na przykład we Francji, we Francji będzie prawie 500 euro, a w Polsce będzie 180. : Ale jak jest teraz, jak jest teraz? : Jest jeszcze gorzej. To znaczy my po 2013 roku dojdziemy
niby tego samego współczynnika tylko kwota, od której się ten współczynnik nalicza nie będzie ta sama, także tak naprawdę, jeśli byśmy zlikwidowali wszystkie dopłaty bezpośrednie w całej Unii Europejskiej to śmiem twierdzi, że rolnik polski by miał stokroć lepiej niż ma dzisiaj. : Aha, czyli jest pan za likwidacją, : Nie, ja nie jestem za likwidacją. : No tak pan powiedział przed chwilą. : Nie, ja powiedziałem, że gdybyśmy zlikwidowali, natomiast i w takich kategoriach była rozmowa Jarosława Kaczyńskiego z dziennikarzem "European Woice" i to nie w trakcie... : No dobrze, jak wypadł w czasie debaty Jarosław Kaczyński według pana? : No, ale to mogą jeszcze dwa zdania do tych dopłat bezpośrednich, to jest ważne, wyciągnięto z kontekstu dwa zdania, które potem Jarosław Kaczyński szybko sprostował, poinformował media, opinię publiczną, wielokrotnie na ten temat mówił. Dzisiaj się przypomina, odgrzewa się stare kotlety, moim zdaniem jest to nieuczciwe, ale też nie będziemy szli do sądu, tak jak Bronisław
Komorowski nie będziemy się kłócić o jedno czy dwa słowa. : No wygrał w sądzie. : Ale, no dobrze, może my byśmy też wygrali, tylko to, bo zarzut, że nie zostało to sprostowane jest nieprawdziwy. Zostało to sprostowane wielokrotnie, są na to depesze papowskie, gdzie Jarosław Kaczyński to mówi, w wielu innych miejscach wypowiadał publicznie. : To dlaczego sąd przyznał, że Jarosław Kaczyński zaproponował likwidację dopłat, sąd tak powiedział. : Sąd mówię, nie sąd powiedział, no bo w ";European Woice"; bez autoryzacji taki, taka relacja z rozmowy z Kaczyńskim się pojawiła, ale to nie był wprost wywiad. Dobrze, co mieliśmy powiedzieć. : Dobrze, kto wygrał debatę. : Debatę, znaczy ja uważam, że Jarosław Kaczyński dlatego, że pokazał się jako mąż stanu, jako samodzielny polityk, chwalił się swoimi osiągnięciami. : A nie przestrzelił z Moskwą w sprawie Białorusi? : Nie. : Białorusini są oburzeni. : No to bez przesady, to w są w tej chwili takie trochę w afekcie reakcje, ale powiem szczerze, to Bronisław
Komorowski... : Nie, ja chcę żeby pan mówił o Jarosławie Kaczyńskim... : No nie, ale właśnie już powiem, to jest archaiczne podejście, jakie zaprezentował Bronisław Komorowski. Jeśli popatrzeć na to, gdzie rozwiązuje się problemy mniejszości to Rada Europy jest najlepszym miejscem. : Nie, w Moskwie się rozwiązuje, okazuje się. : Rosja jest bardzo aktywnym, a kto z kim rozmawiał na temat, nie wiem, demokratyzacji krajów Europy środkowowschodniej w 89 r.? To, znaczy naiwnością jest myśleć, że satrapą takim, który trzyma cały kraj pod butem uda się uzgodnić inne warunki funkcjonowania mniejszości. : Czyli słusznie powiedział, że w Moskwie się rozmawia na temat mniejszości. : Ależ oczywiście, że ja uważam, że koniec jest taki, że jeżeli w Moskwie dwa kraje, a może i cała Unia Europejska, razem z Moskwą nie porozumie się na temat tego, jak mają wyglądać warunki mniejszości polskiej na Białorusi, to nic z tego nie będzie, nie łudźmy się, że Łukaszenka sam, z własnej woli zmieni w swoim podejściu. : Czyli Jarosław
Kaczyński chce z Moskwą obalić Łukaszenkę? : Moim zdaniem sytuacja jest taka, odkąd rząd Donalda Tuska przyjął nową... : Ale proszę odpowiedzieć, ale ja nie pytam o rząd Donalda Tuska... : Ja zaraz odpowiem, jak rząd przyjął nową strategię wobec mniejszości polskiej na Białorusi to mamy tylko gorzej, są likwidowane domy polskie... : ale ja nie chcę rozmawiać, ale ja nie chcę rozmawiać o Donaldzie Tusku, tylko proszę mi powiedzieć... : ...jest rekwirowany sprzęt, są... : Ale gdyby pan mi powiedział... : No, co mam pani powiedzieć. : Czy Jarosław Kaczyński chce z Moskwą obalić Łukaszenkę? : To nie jest kategoria, nie mówił o, pani znowu... : ...ale ja pytam, ja pytam, to jest pytanie. : Nie, on mówił tylko o tym, Jarosław Kaczyński mówił tylko o tym, że trzeba rozmawiać na temat praw mniejszości na Białorusi i wiemy dobrze, że Białoruś nie jest zależną... : Dlaczego prof. Staniszkis była oburzona? : No dobrze, no niech będzie oburzona, no rozumiem, że pani byłaby oburzona, gdyby Jadwiga Staniszkis potwierdzała
co mówi Jarosław Kaczyński. : Nie, ja się pytam, bo Jadwiga Staniszkis wspiera bardzo Jarosława Kaczyńskiego. : Ale jest niezależnym intelektualistą, może mówić co jej się podoba, w jednych kwestiach się z nami zgadza, czy nie. : Czyli co, Białorusini przesadzają z tą ostrą reakcją? : Moim zdaniem dlatego, że jeżeli ktoś na Białorusi liczy, że z Łukaszenką da się coś załatwić jest bardzo naiwny i mówię to, jako członek delegacji do OBWE i właśnie członek grupy, która jest dedykowana Białorusi, ja wiem, jak rozmawia się z władzami białoruskimi i to jest po prostu ściana, oni kiwają głową i udają, że nic nie rozumieją. I teraz jeżeli ktoś liczy na to, że uda się załatwić z Łukaszenką cokolwiek, to to się kończy tak jak teraz, że likwiduje się domy polskie, że się aresztowania odbywają, że się upodmiotowia tą grupę, która jest niereprezentatywna, a więc grupę pana Łucznika, a to robi dzisiaj MSZ i polski rząd. : Dobrze, Jarosław Kaczyński wygrywa wybory, kto zostaje pierwszą damą? : No, pani dobrze wie, że
Jarosław Kaczyński jest stanu wolnego, jest kawalerem, bez przesady, każdy żyje w XXI wieku, jak chce, jak uważa, Polacy... : Ale nie, kto będzie pełnił rolę, no jeżeli będzie taka sytuacja, że przyjeżdża... : Nie sądzę żeby, nie sądzę żeby, no kto miałby ją, ma pani jakieś propozycje dla Jarosława Kaczyńskiego? : Nie jestem ze sztabu. : Nie, nie, ale... : Ja mam kilka propozycji. : Tak, pani, ale dla Jarosława Kaczyńskiego. : Tak : ...czy pani ma takie propozycje bezpośrednio. : Tak dla Jarosława Kaczyńskiego, tak, no sam pan pytał czy ja mam propozycje, to ja mam propozycje. : A, OK, to proszę przekazać te, może nie przez antenę radiową, ale jakby pani miała to proszę przekazać. : Tak, mam coś zrobić w tej sprawie? : To już od pani zależy, no jeżeli pani ma propozycje. : Nie, no jeżeli pan mnie pyta? : Nie, no powiedzmy sobie uczciwie, Jarosław Kaczyński jest stanu wolnego, jest kawalerem i Polacy myślę, widzą dzisiaj nikt nie udaje, nikt nie wiem, bierze ślubu na parę dni przed wyborami, jak Donald Tusk w
2005 roku... : Kościelny. : No dobrze, a po co było brać na parę dni przed wyborami? : I widzi pan, nie pomogło mu to. : No właśnie, więc dlatego my nie popełniamy tego błędu. : I Jarosław Kaczyński nie ożeni się szybko przed.... : I Jarosław Kaczyński dalej jest kawalerem, nie będzie się żenił z nikim, a mówię, no wielu ludzi żyje w stanie wolnym i nikt nie ma do tego pretensji, natomiast jest problemem narodowym roztrząsanie kwestii tego, czy Jarosław Kaczyński ma pierwszą damę, czy nie i moim zdaniem to jest nieładne, no to jest takie grzebanie trochę po pierwsze w ludzkich sumieniach, po drugie w życiu prywatnym. Ja rozumiem, że pierwszy obywatel naszego kraju no nie ma de facto prywatności... : Wie pan, przypominam sobie, jak Jarosław Kaczyński grzebał w życiach prywatnych różnych osób. : Prywatnych? : Tak, wypominał kto był czyim ojcem, niech pan sobie przypomni, co mówił o pani sędzi, że wiadomo kto był jej ojcem, także niech pan sobie przypomni te wszystkie słowa, więc, a tutaj nie jest złośliwe
grzebanie i to nie jest, tylko chodzi o to, że przyjeżdża prezydent z żoną z innego kraju i kto będzie podejmował żonę prezydenta. : Znaczy powiedzmy sobie szczerze, no będzie pewnie całe grono osób, które w kancelarii prezydenta się takimi rzeczami protokolarnymi zajmują, to nie jest żaden problem. : No właśnie. : Nie musi być pierwszej damy, myślę że też jak była śp. Maria Kaczyńska to też zazwyczaj było kilka pań, które obsługiwały tego typu wizyty małżonek głów państw. : No nie, przepraszam bardzo, ale żona pana prezydenta była pierwszą damą i ona przyjmowała pierwsze damy. : Dobrze, no ale pani redaktor, ale pani zdaje sobie sprawę, że to nie śp. Maria Kaczyńska przygotowywała wizyty. : Nie, no to wiadomo. : Tam nie wiem w domu dziecka, wyjazdy, ja mówię w takich kategoriach. : Ale to wiadomo, że nie może... : To da się to wszystko zorganizować i nie ma żadnego problemu. : Da się. : Tak, ja mogę to powiedzieć z perspektywy swoich doświadczeń, że nie ma z tym żadnego problemu żeby małżonka głowy państwa,
który wizytuje Polskę czuła się zaniedbana i nie do wartościowana, będą, będzie program dla małżonek bez problemu. : Dziękuję bardzo, Paweł Poncyljusz był dzisiaj gościem Radia ZET, dziękuję. : Dziękuję bardzo.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)