Prezydent Kaczyński wetuje, choć jeszcze nie wie co?
Prezydent chce zawetować projekt rozdzielenia prokuratury od Ministerstwa Sprawiedliwości. Boi się, że państwo straci kontrolę nad prokuraturą. To nieprawda - powiedział "Gazecie Wyborczej" współtwórca projektu rządowego prof. Andrzej Zoll.
19.02.2008 | aktual.: 19.02.2008 06:50
Mam wrażenie, że prezydent ocenia projekt bez znajomości przewidzianych w nim rozwiązań - mówi Zoll. Nie jest bowiem prawdą, że prokuratura będzie bez jakiejkolwiek kontroli państwa.
Nowe rozwiązania przewidują m.in., że prokurator generalny będzie składał coroczne sprawozdania przed Sejmem i Senatem. Jeśli odrzucą sprawozdanie - premier może wystąpić o odwołanie prokuratora generalnego. O odwołanie mogłyby też wnieść - do prezydenta - Krajowa Rada Sądownictwa i Krajowa Rada Prokuratorów, w których przedstawicieli mieliby rząd, parlament i prezydent.
O odwoływaniu szefów prokuratur przed końcem ich kadencji współdecydować będzie Krajowa Rada Prokuratorów, a więc także parlamentarzyści, minister sprawiedliwości i przedstawiciel prezydenta, podaje Zoll. Poza tym minister sprawiedliwości będzie wydawał wszystkie akty prawne dotyczące prokuratury - od regulaminu urzędowania po tworzenie i znoszenie prokuratur. (PAP)